[Rejestr] FW: tajne pytania

Aleksander Waszkielewicz Aleksander.Waszkielewicz w firr.org.pl
Pon, 24 Paź 2011, 10:28:30 MEST


Witam!

 

                Wątek dotyczący wykładów uczelnianych jest trochę poboczny,
skoro się jednak pojawił, to warto przytoczyć art. 164 ust. 1 ustawy z dnia
27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym (Dz. U. Nr 164, poz. 1365 ze
zm.):

"Art. 164. 1. Wykłady w uczelni są otwarte, jeżeli jej statut nie stanowi
inaczej.".

                Nie wiem, czy przekłada się to od razu na status informacji
publicznej wykładów uczelnianych, ale skoro są "otwarte", to nie są "tajne".
Z tego, co wiem, na większości uczelni statuty nie "zamykają" wykładów.
Analogicznego zapisu o innych formach dydaktycznych w ustawie Prawo o
szkolnictwie wyższym nie znalazłem.

 

Pozdrawiam,

Aleksander Waszkielewicz

 

---

Aleksander Waszkielewicz

Fundacja Instytut Rozwoju Regionalnego

508-21-33-22

www.firr.org.pl

 

From: rejestr-bounces w isoc.org.pl [mailto:rejestr-bounces w isoc.org.pl] On
Behalf Of Maciej Szmit
Sent: Friday, October 21, 2011 5:16 PM
To: rejestr w isoc.org.pl
Subject: Re: [Rejestr] FW: tajne pytania

 

Oczywiście możemy dyskutować o poszczególnych przypadkach i metodyce
egzaminowania (tudzież prowadzenia zajęć: już kiedyś pytałem czy treść moich
wykładów i skryptów na uczelni państwowej jest informacją publiczną) jednak
już na pierwszy rzut oka wydaje się, że jednak nie wszystko, co powstaje za
pieniądze publiczne musi być natychmiast własnością publiczną (inny
przykład, to choćby to nad czym pracuje kolega-naukowiec, o którym wiem, że
chce złożyć wniosek patentowy). Wydaje się, że mamy w polskim systemie
prawnym wiele rozmaitych tajemnic (służbową, lekarską, adwokacką, radcowską,
dziennikarską, spowiedzi, śledztwa, bankową, telekomunikacyjną....), których
z jednej strony jest za dużo, a z drugiej - nie tworzą spójnego systemu.
Żeby to tylko w tym przypadku. 
MS

W dniu 21.10.2011 15:28, Paweł Zienowicz pisze: 

W dniu 21.10.2011 15:16, Robert Partyka pisze:



Nie mniej jednak - gdyby ktoś zaproponował ujawnienie pytań maturalnych
przed maturą, pewnikiem dowiedziałby się od ludzi, że jest idiotą,
kretynem i zdiagnozowano by mu wiele innych jednostek chorobowych z
zakresu chorób umysłowych. Nie słyszałem oskarżeń o zamach na dostęp do
informacji publicznej z powodu braku dostępu do pytań egzaminacyjnych z
matury przed maturą. Nie słyszałem też wielkich dywagacji o
kryminogenności faktu tajności pytań maturalnych.
Gdy zaś ktoś proponuje utajnienie pytań egzaminu z prawa jazdy, to robi
się z niego wręcz barbarzyńcę. Straszliwy brak konsekwencji. Ale może,
że to przez fakt, iż zwykle przy rozmowie o egzaminach prawa jazdy,
emocje biorą górę nad logiką i zdrowym rozsądkiem.

Egzamin maturalny jest egzaminem z umiejętności posługiwania się umysłem w
oparciu o wiedzę zdobytą w wieloletnim procesie kształcenia. Ponieważ pytań
jest niewiele, wiedza bardzo szeroka i może być w przypadku przedmiotów
humanistycznych samodzielnie interpretowana pytań oczywiście nie można
ujawniać.

Jeśli chodzi o egzamin na prawo jazdy jest dokładnie odwrotnie. Tu nie ma
pola do własnej interpretacji. Pula przepisów jest skończona i powinna być
jak najwęższa. Pytania powinny obejmować całość podstawowej wiedzy
niezbędnej do poruszania się po drogach publicznych. Absurdem jest
utajnianie pytań.

W języku angielskim jest bodajże dwa tysiące słów, których znajomość
wystarcza do porozumiewania się w stopniu elementarnym. Jeśli ktoś wprowadzi
na maturze egzamin testowy na znajomość języka angielskiego na poziomie
elementarnym to powinien listę tych słów utajnić?


Pozdrawiam

Paweł Zienowicz





_______________________________________________
Rejestr mailing list
Rejestr w isoc.org.pl
http://listy.icm.edu.pl/mailman/listinfo/rejestr






-- 
dr Maciej Szmit
http://maciej.szmit.info
-------------- następna część ---------
Załącznik HTML został usunięty...
URL:  <http://listy.icm.edu.pl/pipermail/rejestr/attachments/20111024/95d143fb/attachment.html>


Więcej informacji o liście Rejestr