[Rejestr] Witam (również)

Katarzyna Szymielewicz katarzyna.szymielewicz w panoptykon.org
Nie, 7 Lut 2010, 17:14:21 MET


Witaj Alku,

ja tylko bardzo krótko, w odpowiedzi na Twój komentarz do moich
wcześniejszych postów. Ale, po pierwsze, bardzo się cieszę, że się
przedstawiłeś tak wyczerpująco. To nam (mi w każdym razie) bardzo ułatwia
zrozumienie jak widzisz swoją rolę na tej liście. Cieszę się, że nie mamy
"konfliktu interesu" i gramy tak naprawdę o to samo. Bo nam też przecież
chodzi o udrożnienie komunikacji z rządem, koniecznie w dwóch kierunkach.

Więc jeśli chodzi o moje "obawy instrumentalizacji" - nie wycofuję się ze
stanowiska, że takie ryzyko istnieje. Nie mamy "w krótkiej historii" wielu
przykładów partnerskiej i transparentnej współpracy strony społecznej i
rządowej przy opracowywaniu konkretnych rozwiązań prawnych. Zaufanie trzeba
jakoś zbudować, na to potrzeba przynajmniej jednego udanego eksperymentu. I
mam nadzieję, że ten takim się okaże. Ale byłoby z naszej strony
nieodpowiedzialne nie brać pod uwagę negatywnych scenariuszy i nie
ubezpieczać się na taką okoliczność ..
Mój postulat w tym kontekście był (jest) prosty, wcale nie negatywny: po
prostu ustalmy a priori temat rozmowy, wstępną agendę spotkania, żebyśmy
mieli szansę się przygotować.Proponuję to także w interesie jakości pracy,
nie tylko w obawie o złą wolę po stronie rządu.

Pozdrawiam,
K.

W dniu 7 lutego 2010 16:32 użytkownik Jaroslaw Lipszyc <
jaroslaw.lipszyc w wolnepodreczniki.pl> napisał:

> Alek Tarkowski pisze:
>
> > Wystepuję na liście w o tyle wyjątkowej sytuacji, że jestem (na razie)
> > jedynym przedstawicielem rządu (jestem członkiem Zespołu Doradców
> > Strategicznych Premiera, któremu przewodzi Michał Boni).
>
> Wiesz, ze cieszysz sie naszym zaufaniem, a twoje zaslugi zwiazane z
> Creative Commons i promocji otwartej kultury sa dla wszystkich jasne.
> Osobiscie sadze, ze to bardzo dobrze, ze przy rzadzie dzialaja osoby
> takie jak ty, bo to w ogole umozliwia jakis dialog.
>
> > Czuję się trochę niezręcznie, bo na razie rozmowa na liście nabiera
> > często tonu "my kontra oni".
>
> Pewnym problemem jest, ze strona rzadowa nie komunikuje tak jasno swoich
> intencji jak my, a obieg informacji jest jednokierunkowy. Dobrze byloby
> to zmienic, rozumiem ze to jest kwestia systemowa: chodzi przede
> wszystkim o jawna publikacje dokumentow, ekspertyz i uczciwe
> deklarowanie jakie sa cele regulacji. Z tym byl duzy klopot przy rejestrze.
>
> Jesli chodzi o postawe "strona spoleczna versus strona rzadowa". Coz,
> gadamy z rzadem, ktory wlasnie usilowal wprowadzic nam cenzure idaca
> duzo dalej, niz tak oprotestowany przez media program Beniamin ministra
> Giertycha. Dosc jasnym jest, ze administracja ktora pcha w takim trybie
> takie prawo nie moze liczyc na zbyt duze spoleczne zaufanie, i musi
> pracowac, zeby je odzyskac. Wierze ze to jest mozliwe, ale poprzez
> konkretne dzialania.
>
> > uniknąć tej perspektywy "my kontra oni", bo w pewnym momencie taka
> > perspektywa utrudni nam współpracę.
>
> Mysle, ze to jest rowniez kwestia pewnej perspektywy. Rozmawiamy z
> administracja, ktora dzis jest taka, jutro inna. Chodzi o stworzenie
> systemu, ktory bedzie dzialal takze po nieuchronnej zmianiu rzadu.
>
> > może nie warto z góry zakładać, że rząd planuje
> > kompromitować stronę obywatelską?
>
> Duzo wypowiedzi Tuska tak wlasnie brzmialo ("nie przekonaliscie mnie" w
> sytuacji, gdy wszystko jest na tacy... no hej, co to za tandetne
> socjotechniki?) trudno wiec sie dziwic obawom Kasi, ze bedziemy
> zinstrumentalizowani. Przed tym musimy sie zabezpieczac. Z drugiej
> strony zapowiedzi Boniego brzmialy bardzo powaznie, i ja takze jestem
> tutaj duzym optymista. Widze wole powaznego ruszenia kwestii do przodu,
> i traktuje to powaznie.
>
> > po pierwsze, min. Berek, sekretarz Rady Ministrów sam zapowiedział, że
> > kształt platformy online służącej stanowieniu procesu prawa będzie
> > konsultowany ze "stroną społeczną" - nie trzeba więc go pytać, czy
> > będzie możliwość zgłaszania uwag do niej
>
> No, jesli ona ma byc gotowa w czerwcu, to najwyzszy czas sie tym zajac.
> Ktos wie jakie kwity, poza tym co podeslala Agata, sa dostepne? Mam
> sprzeczne sygnaly, z jednej strony ze to ma byc platforma do sledzenia
> procesu legislacyjnego, z drugiej strony ze do konsultacji spolecznej.
> Jedno i drugie oznacza moim zdaniem koniecznosc systemowego rozwiazania
> publikacji dokumentow, nie tylko uzasadnien i ustaw, ale takze
> wszystkich dokumentow towarszyszacych, opinii, ekspertyz, dokumentow
> strategicznych. Czyli... centralny BIP? Nie wiem. WYmaga to
> przestudiowania kwitow i zastanowienia sie.
>
> > Odnośnie tego, co Anna Kuliberda pisze o planach MG - w naturalny
> > sposób koncentrują się one na przedsiębiorcach, ze względu na fakt, że
> > prace prowadzi właśnie ten resort, który zapewne wyjątkowo silnie
> > traktuje przedsiębiorców jako swoją "grupę docelową".
>
> POlska resortowa jest jak straszni mieszczanie: widzi wszystko
> oddzielnie, ze dom, ze Stasiek, ze kon, ze drzewo...
>
> Lipszyc
>
>
>
>
> _______________________________________________
> Rejestr mailing list
> Rejestr w isoc.org.pl
> http://tools.wikimedia.pl/mailman/listinfo/rejestr
>



-- 
Katarzyna Szymielewicz
FUNDACJA PANOPTYKON
ul. Królewska 2
00-065 Warszawa
www.panoptykon.org

tel. (0) 692 404 096
email: katarzyna.szymielewicz w panoptykon.org
-------------- następna część ---------
Załącznik HTML został usunięty...
URL:  http://listy.icm.edu.pl/pipermail/rejestr/attachments/20100207/dfc17988/attachment.html 


Więcej informacji o liście dyskusyjnej Rejestr