Witaj Alku, <br><br>ja tylko bardzo krótko, w odpowiedzi na Twój komentarz do moich wcześniejszych postów. Ale, po pierwsze, bardzo się cieszę, że się przedstawiłeś tak wyczerpująco. To nam (mi w każdym razie) bardzo ułatwia zrozumienie jak widzisz swoją rolę na tej liście. Cieszę się, że nie mamy &quot;konfliktu interesu&quot; i gramy tak naprawdę o to samo. Bo nam też przecież chodzi o udrożnienie komunikacji z rządem, koniecznie w dwóch kierunkach. <br>
<br>Więc jeśli chodzi o moje &quot;obawy instrumentalizacji&quot; - nie wycofuję się ze stanowiska, że takie ryzyko istnieje. Nie mamy &quot;w krótkiej historii&quot; wielu przykładów partnerskiej i transparentnej współpracy strony społecznej i rządowej przy opracowywaniu konkretnych rozwiązań prawnych. Zaufanie trzeba jakoś zbudować, na to potrzeba przynajmniej jednego udanego eksperymentu. I mam nadzieję, że ten takim się okaże. Ale byłoby z naszej strony nieodpowiedzialne nie brać pod uwagę negatywnych scenariuszy i nie ubezpieczać się na taką okoliczność .. <br>
Mój postulat w tym kontekście był (jest) prosty, wcale nie negatywny: po prostu ustalmy a priori temat rozmowy, wstępną agendę spotkania, żebyśmy mieli szansę się przygotować.Proponuję to także w interesie jakości pracy, nie tylko w obawie o złą wolę po stronie rządu. <br>
<br>Pozdrawiam, <br>K. <br><br><div class="gmail_quote">W dniu 7 lutego 2010 16:32 użytkownik Jaroslaw Lipszyc <span dir="ltr">&lt;<a href="mailto:jaroslaw.lipszyc@wolnepodreczniki.pl">jaroslaw.lipszyc@wolnepodreczniki.pl</a>&gt;</span> napisał:<br>
<blockquote class="gmail_quote" style="border-left: 1px solid rgb(204, 204, 204); margin: 0pt 0pt 0pt 0.8ex; padding-left: 1ex;">Alek Tarkowski pisze:<br>
<div class="im"><br>
&gt; Wystepuję na liście w o tyle wyjątkowej sytuacji, że jestem (na razie)<br>
&gt; jedynym przedstawicielem rządu (jestem członkiem Zespołu Doradców<br>
&gt; Strategicznych Premiera, któremu przewodzi Michał Boni).<br>
<br>
</div>Wiesz, ze cieszysz sie naszym zaufaniem, a twoje zaslugi zwiazane z<br>
Creative Commons i promocji otwartej kultury sa dla wszystkich jasne.<br>
Osobiscie sadze, ze to bardzo dobrze, ze przy rzadzie dzialaja osoby<br>
takie jak ty, bo to w ogole umozliwia jakis dialog.<br>
<div class="im"><br>
&gt; Czuję się trochę niezręcznie, bo na razie rozmowa na liście nabiera<br>
&gt; często tonu &quot;my kontra oni&quot;.<br>
<br>
</div>Pewnym problemem jest, ze strona rzadowa nie komunikuje tak jasno swoich<br>
intencji jak my, a obieg informacji jest jednokierunkowy. Dobrze byloby<br>
to zmienic, rozumiem ze to jest kwestia systemowa: chodzi przede<br>
wszystkim o jawna publikacje dokumentow, ekspertyz i uczciwe<br>
deklarowanie jakie sa cele regulacji. Z tym byl duzy klopot przy rejestrze.<br>
<br>
Jesli chodzi o postawe &quot;strona spoleczna versus strona rzadowa&quot;. Coz,<br>
gadamy z rzadem, ktory wlasnie usilowal wprowadzic nam cenzure idaca<br>
duzo dalej, niz tak oprotestowany przez media program Beniamin ministra<br>
Giertycha. Dosc jasnym jest, ze administracja ktora pcha w takim trybie<br>
takie prawo nie moze liczyc na zbyt duze spoleczne zaufanie, i musi<br>
pracowac, zeby je odzyskac. Wierze ze to jest mozliwe, ale poprzez<br>
konkretne dzialania.<br>
<div class="im"><br>
&gt; uniknąć tej perspektywy &quot;my kontra oni&quot;, bo w pewnym momencie taka<br>
&gt; perspektywa utrudni nam współpracę.<br>
<br>
</div>Mysle, ze to jest rowniez kwestia pewnej perspektywy. Rozmawiamy z<br>
administracja, ktora dzis jest taka, jutro inna. Chodzi o stworzenie<br>
systemu, ktory bedzie dzialal takze po nieuchronnej zmianiu rzadu.<br>
<div class="im"><br>
&gt; może nie warto z góry zakładać, że rząd planuje<br>
&gt; kompromitować stronę obywatelską?<br>
<br>
</div>Duzo wypowiedzi Tuska tak wlasnie brzmialo (&quot;nie przekonaliscie mnie&quot; w<br>
sytuacji, gdy wszystko jest na tacy... no hej, co to za tandetne<br>
socjotechniki?) trudno wiec sie dziwic obawom Kasi, ze bedziemy<br>
zinstrumentalizowani. Przed tym musimy sie zabezpieczac. Z drugiej<br>
strony zapowiedzi Boniego brzmialy bardzo powaznie, i ja takze jestem<br>
tutaj duzym optymista. Widze wole powaznego ruszenia kwestii do przodu,<br>
i traktuje to powaznie.<br>
<div class="im"><br>
&gt; po pierwsze, min. Berek, sekretarz Rady Ministrów sam zapowiedział, że<br>
&gt; kształt platformy online służącej stanowieniu procesu prawa będzie<br>
&gt; konsultowany ze &quot;stroną społeczną&quot; - nie trzeba więc go pytać, czy<br>
&gt; będzie możliwość zgłaszania uwag do niej<br>
<br>
</div>No, jesli ona ma byc gotowa w czerwcu, to najwyzszy czas sie tym zajac.<br>
Ktos wie jakie kwity, poza tym co podeslala Agata, sa dostepne? Mam<br>
sprzeczne sygnaly, z jednej strony ze to ma byc platforma do sledzenia<br>
procesu legislacyjnego, z drugiej strony ze do konsultacji spolecznej.<br>
Jedno i drugie oznacza moim zdaniem koniecznosc systemowego rozwiazania<br>
publikacji dokumentow, nie tylko uzasadnien i ustaw, ale takze<br>
wszystkich dokumentow towarszyszacych, opinii, ekspertyz, dokumentow<br>
strategicznych. Czyli... centralny BIP? Nie wiem. WYmaga to<br>
przestudiowania kwitow i zastanowienia sie.<br>
<div class="im"><br>
&gt; Odnośnie tego, co Anna Kuliberda pisze o planach MG - w naturalny<br>
&gt; sposób koncentrują się one na przedsiębiorcach, ze względu na fakt, że<br>
&gt; prace prowadzi właśnie ten resort, który zapewne wyjątkowo silnie<br>
&gt; traktuje przedsiębiorców jako swoją &quot;grupę docelową&quot;.<br>
<br>
</div>POlska resortowa jest jak straszni mieszczanie: widzi wszystko<br>
oddzielnie, ze dom, ze Stasiek, ze kon, ze drzewo...<br>
<font color="#888888"><br>
Lipszyc<br>
</font><div><div></div><div class="h5"><br>
<br>
<br>
<br>
_______________________________________________<br>
Rejestr mailing list<br>
<a href="mailto:Rejestr@isoc.org.pl">Rejestr@isoc.org.pl</a><br>
<a href="http://tools.wikimedia.pl/mailman/listinfo/rejestr" target="_blank">http://tools.wikimedia.pl/mailman/listinfo/rejestr</a><br>
</div></div></blockquote></div><br><br clear="all"><br>-- <br>Katarzyna Szymielewicz<br>FUNDACJA PANOPTYKON<br>ul. Królewska 2<br>00-065 Warszawa<br><a href="http://www.panoptykon.org">www.panoptykon.org</a><br><br>tel. (0) 692 404 096<br>
email: <a href="mailto:katarzyna.szymielewicz@panoptykon.org">katarzyna.szymielewicz@panoptykon.org</a><br>