Re: [Karty] Re: Karta doładowywalna BZWBK a instrument pieniądza elektronicznego

krzysztof korus hrisinthemorning at wp.pl
Wed Feb 8 09:44:35 CET 2006


> Dobra to konkretnie, bo to już jest kluczenie.
> Czy bank może powiedzieć sobie, że coś jest instrumentem pieniądza
> elektronicznego, wbrew definicji ustawowej i na tej podstawie stosować
> przepisy dotyczące tego instrumentu? Moim zdaniem nie i jest to nadużycie.
Z
> Twoich słów wynika, że jesteś autorem takiej opinii, więc pewnie będziesz
> się bronił. Ale w takim razie podaj jakieś konkrety.
Opinia moja była nie dla żadnego z banków ani wydawców kart, więc nie mam
problemów z konfliktem interesów :o) Zgadzam się z Tobą - jest definicja ipe
i nie można byle czego nazwać sobie ipe. Ja zaproponowałem tylko odpowiednie
stosowanie do kart doładowywalnych przepisów o ipe - i to tych korzystnych
dla posiadacza - a nie uznanie kart doładowywalnych za ipe. Dlatego proszę
mnie nie mieszać z praktykami banków w tym zakresie. Zgadzam się również z
Tobą, iż nie ma żadnego znaczenia, że WBK nazwał swój produkt "instrumentem
pieniądza elektronicznego". Jest to eip z dostępem do środków na odległość i
tylko tyle. Problem taki, że przepisy ueip bardzo skąpo reguluje eip
niebędące kartami płatniczymi, ipe, bankowością elektroniczną. Najlepiej coś
zastosować per analogiam do tych instrumentów, ja opowiedziałem sie za
odpowiednim stosowaniem ipe. Ma to taką konsekwencję, że posiadacz odpowiada
tylko do 150 euro (bo tyle na ipe można przechowywać), ale też odpowiada za
wszystkie straty w tym zakresie, bez względu na przyczynę.
hris



More information about the Karty mailing list