Tadeusz Kelm wrote: > Ano pewnie masz osobistego doradce telefonicznego, który podpowie, że w tym > mieście jest hotel z usługami, które pana interesują i można za nie kartą > płacić. Chyba tym właśnie (miedzy innymi) zajmuje się "concierge" ;) Dawniej to się chyba sutenerstwo nazywało? :P -- pjo