[Rejestr] Odpowiadamy na pytania RPO... i zapraszamy do przyłączenia się!

Katarzyna Szymielewicz katarzyna.szymielewicz w panoptykon.org
Pon, 14 Lut 2011, 19:01:26 MET


Alek,

> Z tego co słyszałem i czytałem spotkanie było bardzo udane, gratuluję.

Dziękuję. Nie mi to oceniać, ale podobno tak ;-) My jesteśmy
zadowoleni. Dobry początek dyskusji publicznej.
>
> Mam dwie uwagi - po pierwsze, przydałoby się zbierać różne rozproszone
> myśli i pomysły w jednym miejscu. Wiem, że to dużo pracy, ale czy to nie
> jest klasyczna sytuacja, w której wiki może się sprawdzić (pod
> warunkiem, że częściowo będą tam przeklejane materiały z innych miejsc,
> których autorzy na wiki sami nie dotrą). To pozwoliłoby zresztą razem
> pracować nad argumentami, które dobrze zostały zmapowane podczas
> prezentowania "5 tez przez rozne osoby".

Pełna zgoda. Dlatego m.in. obiecuję, że będziemy to, co spłynie,
publikować na naszej stronie, w jednym miejscu. Ale rozumiem, że Tobie
chodzi o coś więcej: o wspólny "working space" do wypracowania
odpowiedzi dla RPO? To też jest dobry pomysł i możemy użyć wiki. Ale
jednak takiej pracy nie da się prowadzić z nieograniczoną liczbą
ludzi. Więc sugeruję wykorzystanie wiki do pracy swoistej "grupy
roboczej", która - mam nadzieję - utworzy się w tym tygodniu.
Oczywiście, drzwi są wciąż otwarte dla wszystkich, zapraszam do
zgłaszania się. Pod koniec tygodnia proponuję jednak przenieść już
rozmowę z listy na zwykłego maila i nasze wiki.
>
> Po drugie, nie wiem, czy to dosłowne sformułowanie, ale "środowisko
> fascynatów technologii" to dośc dziwne określenie. Nie rozumiem też, czy
> Pani Rzecznik chodzi o "obronę" poprzez tworzenie odpowiednich
> regulacji, czy też aktywną walkę z pornografią dziecięcą w Sieci? Jeśli
> to drugie, to czy to na pewno dobry pomysł? Jest sporo przykładów
> sieciowych pospolitych ruszeń flirtujących z samosądami, itd.

"fascynatów" wymyśliłam sama (choć po konsultacji;-), próbując
elegancko określić geeków. Pani Profesor mówił po prostu "Wy". Jeśli
masz lepsze określenie, bardzo poproszę. W każdej chwili można zmienić
na stronie.
W kwestii tego, co co konkretnie chodzi: nie podejmuję się dawania
"wiążącej interpretacji". Może inni, którzy byli 10go mogą pomóc? Ja
rozumiem to jako wypracowanie swoistego mechanizmu samo-regulacyjnego
w ramach społeczności internetowej, jednak wciąż transparentnego i nie
opartego na arbitralnym usuwaniu treści.
Jeśli masz przykłady, jak takie mechanizmy (nie)działały to bardzo
proszę o więcej informacji!

Pozdrowienia,
Katarzyna Szymielewicz



Więcej informacji o liście Rejestr