[Rejestr] Jeszcze o konsultacjach społecznych

Paweł Krawczyk pawel.krawczyk w hush.com
Pią, 8 Kwi 2011, 13:15:42 MEST


No i wymagania formalne wobec procesu OSR jak najbardziej są - w regulaminie 
pracy RM, rozporządzeniu o technice legislacyjnej (oba mają status 
rozporządzeń) oraz w wytycznych do OSR (zalecenia). To ostatnie zawiera 
bardzo rozsądną metodykę - raz, że kompletną, a dwa, że elastyczną, bez 
wpadania w skrajny formalizm.

Argument o wysokich kosztach OSR należy jest podobny do tego, którego używa 
mój 5-letni syn gdy twiedzi, że posprzątanie Lego zajmie mu 3 godziny a 
następnie robi wszystko, by rzeczywiście tyle zajęło. Oczywiście, że proces 
OSR może przybrać formę strajku włoskiego - ale wyłącznie wtedy gdy ma to 
służyć skompromitowaniu koncepcji OSR w ogóle. Przecież takie samo argumenty 
pojawiały się w  2000 roku gdy w ogóle wprowadzono instytucję uzasadnienia i 
OSR do procesu legislacyjnego!

W OSR nie chodzi o to, żeby proces legislacyjny przewlekać w nieskończoność. 
Chodzi o to, by inicjator regulacji był w stanie odpowiedzieć na kilka 
elementarnych pytań podpierając się faktami, a nie wziętymi z sufitu 
opiniami. Natomiast co do kosztów, to jest kwestia czysto ekonomiczna - 
jeśli regulacja ma wygenerować koszty rzędu 20 mld to 2 mln na OSR stanowi 
0,01% tej sumy. A w wyniku rzetelnego OSR może się okazać, że nie trzeba 
wydawać 20 mld tylko można wydać np. 2 mld, albo nie wydawać w ogóle. Wtedy 
OSR staje się po prostu bardzo korzystną inwestycją.

Kilkanaście lat temu Amerykanie PRZED wdrożeniem dużego programu pomocy 
socjalnej wg "intuicyjnych" zaleceń ekspertów (rzędu 200 mln USD) 
przeprowadzili badania pilotażowe wg metodyki podwójnie ślepej próby. I 
wyszło im, że w kilku punktach te "intuicyjne" zalecenia odniosą skutek 
dokładnie odwrotny od zamierzonego, więc je zmienili. A u nas ustawa o 
świadczeniach rodzinnych z 2004, też zrobiona wg "intuicyjnych" zaleceń 
ekspertów, odniosła taki skutek, że liczba wniosków o separację skoczyła o 
200% (!), a rozwodów o 20% w górę. Potem się mówi - ojej, ale intencje 
mieliśmy dobre, nie wiedzieliśmy, niezamierzone efekty. I po to jest właśnie 
OSR, żeby takich niezamierzonych efektów nie było.

W wielu przypadkach całe uzasadnienie i OSR można zawrzeć na jednej kartce 
A4, zawierającej kilka prostych faktów. Problem polega chyba jednak często 
na tym, że urząd albo tych faktów nie ma, albo nie wie że ma (to co 
napisałeś o statystykach skazań - ale przecież sądy wysyłają do MS miliony 
statystyk co miesiąc), albo ma to gdzieś. Więc swoją indolencję próbuje 
nieudolnie pokrywać stustronicowymi elaboratami pisanymi rozwlekłym stylem 
pełnym "wydaje się", "sugeruje się", "można sądzić iż", "powszechnie 
wiadomo" itp. Problem polega na tym, że potem na podstawie tych dyrdymałów 
tworzy się bezsensowne regulacje, które np.  wg niedawnych szacunków MG 
kosztują gospodarkę ok. 3% PKB - to są gigantyczne koszty.

No ale zawsze można podnieść VAT...

-----Original Message----- 
From: Maciej Szmit
Sent: Friday, April 08, 2011 12:35 PM
To: rejestr w isoc.org.pl
Subject: Re: [Rejestr] Jeszcze o konsultacjach społecznych

IMHO OSR powinno być tworzone według jakiejś metodyki, mamy takie miłe
dziedziny nauki jak prawometria, ekonometria, demometria. Kiedy czytam w
OSR, że "koszt będzie 2 miliony" bez jakiegokolwiek uzasadnienia to to
są żarty. Gdyby stał za tym model ekonometryczny, to byłoby o czym
dyskutować - merytorycznie a  nie na zasadzie "a mnie się wydaje że może
jednak trzy"
MS

W dniu 11-04-08 09:45, Paweł Krawczyk pisze:
> Cytat z raportu RPO:
>
> “Brak informacji o kosztach i korzyściach dla adresatów regulacji oraz 
> duża przewaga jakościowych danych o korzyściach dla przekrojowych celów 
> polityki publicznej wskazuje, że informacje te zostały wytworzone ex post 
> w celu uzasadnienia wcześniej podjętych decyzji legislacyjnych. Oznacza 
> to, że procesowi opracowania projektu towarzyszyła ograniczona analiza 
> kosztów i korzyści lub że taka analiza nie została podjęta. “
>
> Brzmi znajomo, prawda? Bo dokładnie tak wyglądało uzasadnienie ustawy 
> medialnej czy hazardowej. A RPO swoją obserwację odnotował w 2007 roku 
> (!).
>
> Czy coś się od tej pory zmieniło? W 2010 roku MG prowadziło badania 
> ankietowe wśród administracji oraz organizacji społecznych. Przykład 
> jednego z wyników - 60% ankietowanych po stronie społecznej oczekiwało 
> konsultacji społecznych na etapie oceny skutków regulacji, podczas gdy po 
> stronie administracji tego samego zdania było jedynie 18%.
>
> http://www.mg.gov.pl/node/10561
>

_______________________________________________
Rejestr mailing list
Rejestr w isoc.org.pl
http://listy.icm.edu.pl/mailman/listinfo/rejestr





Więcej informacji o liście Rejestr