[Rejestr] Jutrzejszy panel

Alek Tarkowski a.tarkowski w icm.edu.pl
Pią, 26 Mar 2010, 23:42:11 CET


Witajcie,

Mam dwie uwagi merytoryczne do przedstawionych tez na jutrzejsze spotkanie.
>      że społeczeństwo informacyjne nie ma wybranych władz; niszczymy tę
> wizję;
>   
Nie rozumiem tego stanowiska - moim zdaniem społeczeństwo informacyjne
to po prostu społeczeństwo - korzystające z technologii cyfrowych. I
jako takie ma najróżniejsze wbudowane mechanizmy reprezentacji, łącznie
z formami wyłaniania (demokratycznej) władzy.

W Waszym liście do premiera pojawiło się podobne stwierdzenie: "Nie
sposób wyłonić przedstawicieli społeczeństwa informacyjnego" - co też
jest kontrowersyjne, bo na przykład jutro będziecie sami wypowiadać się,
jak sądzę, w imieniu społeczeństwa informacyjnego.

Ogólnie teza sugerująca, że mechanizmy reprezentacji w społeczeństwie
korzystającym z technologii cyfrowych przestają działać  lub obowiązywać
wydaje mi się ryzykowna. Czym innym jest  (słuszna moim zdaniem) teza,
że w takim społeczeństwie "tradycyjne" mechanizmy reprezentacji są
uzupełnione przez nowe, zazwyczaj poziome, mechanizmy komunikacji.

>  Platforma Internetowa
> ----------------------------------------------------------------------------
> Zamiast Grupy inicjatywnej proponujemy rządowi platformę internetową.
>   
Mam wrażenie, że ciągle na naszej dyskusji ciąży fakt mylna
interpretacja pomysłu rządu, która chyba utrudnia nam wszystkim
porozumienie się.

Część z uczestników tej listy interpretuje proponowaną grupę inicjatywną
jako zamkniętą grupę pracującą w ograniczonym gronie nad merytorycznymi
kwestiami dotyczącymi społeczeństwa informacyjnego. Tymczasem intencja
rządu była inna - grupa miała mieć charakter roboczy i służyć
opracowaniu zasad prowadzenia otwartej debaty online (konsultując
szerzej wypracowany pomysł).

Więc nie ma dylematu "czy zamiast grupy prosta platforma" - plan był
taki, żeby pierwsze służyło drugiemu (co zresztą było na tej liście
wyjaśniane). Moim zdaniem nie warto tego nieporozumienia ciągnąć.

Rozumiem, że aktualna jest propozycja, żeby platforma składała się z wiki i listy dyskusyjnej. 

Jeśli tak, to chciałbym zauważyć, że nawet jeśli dla dużej części uczestników tej listy są to technologie "naturalne", to w praktyce nie są one w pełni "inkluzywne" (mimo ich oczywistej "formalnej" otwartości) - z różnych powodów przeciętny uczestnik takiej debaty online, nie mówiąc już o przeciętnym użytkowniku internetu, prawdopodobnie z takich narzędzi nie skorzysta. W przypadku wiki jest to po prostu zbyt trudne dla większości osób (np. zrozumienie sposobu formatowania tekstu). Z listami dyskusyjnymi większość osób też nie ma obycia - do tego problem z listą jest taki, że jest to narzędzie dobre dla bieżących dyskusji, a nie zbierania i porządkowania informacji. 

Uważam, że technologie konsultacji i dialogu społecznego powinny być dostosowane do umiejętności zwykłych użytkowników. 

Moim zdaniem bardziej "inkluzywne" rozwiązanie zawiera wiki jako jeden z elementów, ale pozwala też np. wypowiadać się w systemie komentarzy (do przedstawionych materiałów). 

Była zresztą dziś o tym mowa na Kongresie podczas sesji o prawie do wiedzy: "availability" nie równa się "accessibility".

Zakładam, że będzie jutro okazja o tych dwóch sprawach porozmawiać.

Pozdrowienia,

Alek Tarkowski 


-- 
dr Alek Tarkowski
koordynator projektu / project coordinator
ICM UW
al. Zwirki i Wigury 93
02-089 Warszawa
tel: +48 22 554 08 19
http://www.icm.edu.pl



Więcej informacji o liście dyskusyjnej Rejestr