[Rejestr] Witam

[Jozef Halbersztadt]

Dzień dobry, 

Saper mnie tutaj zaprosił jak zacząłem coś pisać na wewnętrznej liście ISOC, gdzie jestem członkiem zarządu. Zawodowo zajmuję się tzw. prawem własności przemysłowej i pracuję w urzędzie patentowym.

Nie wiem, czy Arek to potwierdzi, ale moim zdaniem strona rządowa sprawia wrażenie gotowej do rozmów o wszystkim co ma związek ze społeczeństwem informacyjnym. Jeśli taka będzie oferta, z licznych szczegółowych powodów, trzeba być ostrożnym, gdyż strona społecznej będzie miała nie mniejsze niż podzielona na resorty strona rządowa kłopoty ze skoordynowaniem swoich priorytetów i trzeba będzie wiele dobrej woli i czasu by je w miarę porządnie sformułowała.

Na początek powinniśmy się przede wszystkim powiedzieć rządowi, że oczekujemy od niego rozmowy o celach, przedstawienia nam tego o czym chce rozmawiać. Jednocześnie należy być gotowym do lansowanie własnej ustrukturyzowanej problemowo agendy. Ja widzę ją tak:
1. Inwigilacja, retencja, wielkie bazy danych a zachowanie prywatności
2. Prawo własności intelektualnej i jego egzekwowanie w środowisku cyfrowym
3. Domena publiczna, otwarte standardy, dostępność i neutralność sieci
Różne rzeczy powinny być jeszcze dopisane, lecz tego rodzaju podział jest chyba słuszny.

Drugie, z czym musimy się zmierzyć, to forma organizacyjna. Jakie grupy robocze, kogo delegujemy do poszczególnych obszarów tematycznych, czy chcemy by strona społeczna miała współprzewodniczących grup roboczych? Czy też występujemy tylko w roli konsultantów, a rząd sam zabiega o poparcie społeczne? Coś pośredniego będzie chyba niekorzystne. Będzie to  traktowane jako popieranie zabiegów na które nasz wpływ okaże się niewielki.

Trzecie, to treść programowa. Wstępnie rozmawiając z rządem o czym są negocjacje i w jakiej formie organizacyjnej są prowadzone, równolegle należy przygotowywać się do nich pod kątem merytorycznym. Nawet jak nie będzie współprzewodniczących, nawet jak rząd zaproponuje tylko jedną grupę roboczą i my się z tym
zgodzimy, to koordynatorzy strony społecznej muszą przygotować wstępne propozycje naszych postulatów i rozwiązań.

Uważam, że należy uniknąć sytuacji gdy wszyscy zajmują się wszystkim.

Pozdrawiam
JH