[Rejestr] Witam (również)

[Alek Tarkowski]

Witajcie,

Skoro różne osoby się przedstawiają, to przywitam się i ja :)

Jestem członkiem tej listy od początku, zostałem na nią zaproszony przez 
Piotra Waglowskiego i Lipszyca ze względu na swoje zainteresowanie 
kwestią praw podstawowych w odniesieniu do nowych technologii.

Wystepuję na liście w o tyle wyjątkowej sytuacji, że jestem (na razie) 
jedynym przedstawicielem rządu (jestem członkiem Zespołu Doradców 
Strategicznych Premiera, któremu przewodzi Michał Boni). Chcę 
podkreślić, że nie reprezentuję oficjalnie strony rządowej - wyrażam 
jedynie własne poglądy(przynajmniej na razie, myślę sobie, że warto 
byłoby ustalić w ramach administracji rządowej zasady udziału jej 
przedstawicieli w debacie online - takie reguły zostały wypracowane 
wstępnie w W. Brytanii w ramach "POwer of Information Taskforce", może 
przy tej okazji uda się i w Polsce stworzyć precedens takiej współpracy).

Czuję się trochę niezręcznie, bo na razie rozmowa na liście nabiera 
często tonu "my kontra oni". To oczywiście zrozumiałe, bo służyła ona 
dotychczas mobilizacji organizacji pozarządowych, która rzeczywiście 
była "przeciw" rządowi. Mam jednak nadzieję, że uda nam się to wkrótce 
razem zmienić.

Traktuję (podobnie jak Wacław Iszkowski, Kuba Śpiewak czy Michał Boni, 
którzy mówili już o tym wprost) piątkowe spotkanie jako symboliczny 
moment przełomowy dla samostanowienia prawdziwego społeczeństwa 
informacyjnego w Polsce.  Ustaliliśmy w trakcie tego spotkania wstępne 
punkty dalszej *wspólnej pracy* - mam nadzieję, że uda się w trakcie tej 
pracy uniknąć tej perspektywy "my kontra oni", bo w pewnym momencie taka 
perspektywa utrudni nam współpracę.

Nie jestem w stanie odnieść się do wszystkich zgłoszonych w ciągu 
ostatniej doby uwag.

Dwie sprawy wydają mi się ważne. Katarzyna Szumielewicz pisze:
"Innym zagrożeniem jest to, że zaproszą nas tam jako "ekspertów" nie 
przedstawiając wcześniej agendy do rozmowy, z zamiarem skompromitowania 
naszych postulatów"

Moje osobiste odczucie jest takie, że Premier wyraził chęć prowadzenia 
dalszej rozmowy właśnie w takiej postaci, o jakiej Katarzyno piszesz: w 
nie-arbitralnym gronie (pytanie, jak to zapewnić?) i w sposób 
merytoryczny - może nie warto z góry zakładać, że rząd planuje 
kompromitować stronę obywatelską? Ja sam pod koniec spotkania 
proponowałem rozważenie wykorzystania narzędzi online (znów, pytanie 
jakich?), które zapewną przejrzystość i możliwość szerokiego udziału w 
debacie.

Odnośnie tego, co pisze Dominik Batorski chciałem zwrócić uwagę na 
trzecie kwestie:
po pierwsze, min. Berek, sekretarz Rady Ministrów sam zapowiedział, że 
kształt platformy online służącej stanowieniu procesu prawa będzie 
konsultowany ze "stroną społeczną" - nie trzeba więc go pytać, czy 
będzie możliwość zgłaszania uwag do niej
po drugie, o poszerzeniu pola dyskusji dużo mówił min. Boni, deklarując 
(piszę to z pamięci), że zostaną "zamrożone" różne prace legislacyjne z 
obszaru społeczeństwa informacyjnego, by umożliwić przyjrzenie się im 
pod kątem praw podstawowych.
To oczywiście nie jest proste, bo wymaga jeszcze większego nakładu 
pracy. Jednocześnie uważam, że jest to coś bardzo ważnego.
po trzecie, stworzenie otwartego narzędzia wymiany informacji 
postulowałem ja sam :)

mam wrażenie, że jedną część takiego narzędzia - i to bardzo przydatną - 
już mamy. Jest nią ta lista. Nie potrafię powiedzieć w tym momencie, na 
ile realne jest zaproszenie na nią innych przedstawicieli administracji, 
ale myślę, że nie byłby to zły pomysł. Jej uzupełnieniem powinna być 
bardziej "statyczna" baza wiedzy, np. w postaci wiki. Warto może tylko 
zmienić nazwę tej listy na trochę bardziej czytelną niż obecnie ;) (choć 
może taka właśnie powinna pozostać jako pewien symbol?).

Jak już pisałem wcześniej, w przeciwieństwie do przedstawicieli różnych 
deklaracji nie mogę niestety nic deklarować. Mogę tylko stwierdzić, że 
współpraca, którą rozpoczynamy wydaje mi się bardzo ważna i będę robił 
co mogę po "stronie rządowej"  by ten proces przebiegał jak najlepiej.

Dodam jeszcze, że dużo "szerszych kwestii" związanych z rozwojem 
społeczeństwa informacyjnego - a w szczególności kwestii gwarantowania 
praw podstawowych - zostało ujętych w opracowanym niedawno przez rządowy 
zespół "Polska cyfrowa" raporcie poświęconym zwiększeniu wykorzystania 
internetu poprzez a) rozwój usług i treści b) edukację (jestem 
współautorem tego raportu). Kwestii praw podstawowych jest poświęcony 
cały priorytet (jeden z sześciu). Można oczywiście dyskutować, czy są to 
zapisy wystarczające - ale myślę, że warto pamiętać, że taki dokument 
istnieje. Może ułatwi on trochę zatarcie podziału my / oni?

Pozdrowienia,

Alek Tarkowski

PS. Odnośnie tego, co Anna Kuliberda pisze o planach MG - w naturalny 
sposób koncentrują się one na przedsiębiorcach, ze względu na fakt, że 
prace prowadzi właśnie ten resort, który zapewne wyjątkowo silnie 
traktuje przedsiębiorców jako swoją "grupę docelową".

AT


>


-- 
dr Alek Tarkowski
koordynator projektu / project coordinator
ICM UW
al. Zwirki i Wigury 93
02-089 Warszawa
tel: +48 22 554 08 19
http://www.icm.edu.pl