[Rejestr] Refleksje po debacie

Jacek Zadrożny jacek.zadrozny w post.pl
Sob, 6 Lut 2010, 18:27:15 MET


 

-----Original Message-----
From: rejestr-bounces w isoc.org.pl [mailto:rejestr-bounces w isoc.org.pl] On
Behalf Of Jaroslaw Lipszyc
Sent: Saturday, February 06, 2010 4:35 AM
To: rejestr
Subject: [Rejestr] Refleksje po debacie

Spisalem w punktach. Ciekaw jestem waszych pogladow na to co sie stalo, jak
wypadlismy, i co nalezy robic dalej.

JZ: no właśnie... Zrobiliście (zrobiliśmy?) dobrą robotę powstrzymując RSiUN
i co dalej? Teraz trzeba jakoś konstruktywnie, a tu raczej na "społeczeństwo
blogowe" liczyć nie można. Zryw i walka jest często łatwiejsza, niż mrówcze
dłubanie w systemie prawnym.
Piotr zaproponował - jak rozumiem - nowelizację ustawy o inicjatywie
obywatelskiej. Pomysł ciekawy do przesondowania rządu i jego dobrych chęci.
Dalej można byłoby popracować nad następującymi tematami:
- otwartość zasobów finansowanych ze środków publicznych, o ile już coś mamy
od strony prawnej;
- dostępność (nudny jestem...);
- interoperacyjność, otwarte standardy itp..
Ale można do tego podejść także inaczej - odczepcie się od Internetu i tyle.
Do tego jednak potrzebujemy działającego systemu konsultacji społecznych.
Platforma elektroniczna, o której wspominano na spotkaniu dotyczy zapewne
rządu, a może warto byłoby zobowiązać do korzystania z niej także
parlamentarzystów. Ostatnio dowiaduję się o jakiś dziwnych propozycjach
legislacyjnych rodzących się w Sejmie, o których nikt nie wie. Płodność
posłów i senatorów może być znacznie groźniejsza od rządowej, bo tam radosna
twórczość nie jest hamowana przez urzędników ministerialnych. Kto nie
wierzy, niech poczyta przemówienia dołączone do stenogramów z posiedzeń.
Mam też jeszcze jedną propozycję - autorzy "praw podstawowych" z listu do
premiera powinni przekuć idee na propozycje rozwiązań prawnych. Ochrona
domeny publicznej czy edukacja medialna są ważne, tylko należy je jakoś
zoperacjonalizować. A potem robota dla legislatorów, by zamienić to w
konkretne przepisy.
No i na koniec - warto pochylić się jednak nad problemami przestępczości w
Internecie, bo to jest realne zjawisko. Retencja danych, blokowanie stron,
czy nawet "prawo jazdy na WWW" są rozpaczliwymi próbami zapanowania nad
samowolką w sieci. Nie da się powiedzieć, że z Internetu korzystają tylko
porządni, uczciwi i światli obywatele. Nie da się też powiedzieć - martw się
sam obywatelu. Jeżeli jednak my nie zaproponujemy rozwiązań, to zostaną
wprowadzone na inny sposób. Przypomnę tu, że prohibicja w USA została
wprowadzona na żądanie obywateli (a głównie obywatelek) dla ochrony.
Alem się rozpisał... Przepraszam
--
http://zadzior.wordpress.com/




Więcej informacji o liście dyskusyjnej Rejestr