[Rejestr] Dwa wazne komentarze po spotkaniu

rekrutacja rekrutacja w gazeta.pl
Sob, 6 Lut 2010, 17:37:27 MET


Dwa ważne teksty opublikowane przez dwóch uczestników spotkania u
premiera. Wacław Iszkowski napisał tekst który w zasadzie należy uznać
za fundamentalny:

Warto zapamiętać dla historii datę – piątek 5 lutego 2010 roku – jako
dzień, w którym powstało w Polsce Społeczeństwo Informacyjne, przy czym
sam termin „powstało” należy rozumieć dwojako – jako istotny dzień
początku oraz jako akcję sprzeciwu. [...] W tym dniu odbyło się pierwsze
spotkanie internautów z Premierem Donaldem Tuskiem. W Sali Świetlikowej
Kancelarii Prezesa Rady Ministrów spotkali się przedstawiciele
dziesięciu różnych młodych organizacji społecznych oraz blogerzy, a
poprzez nich, internauci, mogący na bieżąco komentować i zadawać
pytania. Reprezentowali oni już ponad 50% populacji ludności polskiej
mającej dostęp do Internetu. Czując się większością przyszli do Premiera
z żądaniem zachowania prawa do wolności w dostępie i użytkowaniu
Internetu. Powoływali się na Konstytucję RP, podobnie jak 30 lat temu
dzisiejsi rządzący formułowali trzeci z 21 postulatów w Stoczni
Gdańskiej – „Przestrzeganie zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności
słowa, druku i publikacji”.

Dalej jest równie ciekawie.

Z kolei Jakub Śpiewak pisze:

Mam wrażenie, że nie do końca jeszcze do nas dotarło, co tak naprawdę
się wydarzyło. A wydarzyło się coś niezwykle istotnego. Oto bowiem
zadziałały, dzięki internetowi, mechanizmy społeczeństwa obywatelskiego.
Zapisy ustawy wywołały protesty. To się zdarza. Protesty te były na tyle
silne, że rząd nie mógł jej ignorować. Nie dlatego, że obawiał się
zdemolowania miasta, jak to mają w zwyczaju robić górnicy. I to już jest
różnica. Internauci, czyli grupa wydawałoby się – mocno
niezorganiz0wana, zdołali wymusić konstruktywną reakcję szefa rządu. Co
ważne – byli w stanie odpowiedzieć na zaproszenie. A spotkanie, które w
efekcie się odbyło, ma być początkiem nowych konsultacji. Minister
Michał Boni mówił wręcz o “opcji zerowej” w konsultacjach społecznych. W
dodatku jest duża szansa, iż będą to konsultacje z obywatelami, a nie z
organizacjami pozarządowymi czy branżowymi, które wszak do
reprezentowania obywateli nie mają upoważnienia. To ogromne zmiany.
Obyśmy ich nie zmarnowali.

Ciekaw jestem waszej opinii.

Lipszyc





Więcej informacji o liście dyskusyjnej Rejestr