[KREDYT] Jak zmienia się zmienne oprocentowanie kr edytu

"Mariusz A. Jasiński" kredyt@listy.icm.edu.pl
Sun, 08 Jun 2003 12:43:41 +0200


Panie Macieju, mi zabrakło podsumowania w tym artkule.
Które zasady są ostatecznie dobre, a których klient powinien unikać 
jak ognia.


"Oprocentowanie jest zmienne" - taka informacja często
wystarcza osobom zaciągającym kredyt mieszkaniowy w złotych.
W myślach widzą spadające stopy procentowe i podążającą za
nimi stawkę oprocentowania swojego kredytu. Tymczasem
definicji pojęcia "zmienność" jest tyle ile banków
pożyczających złotówki na mieszkanie. Warto się z tymi
definicjami zapoznać.

Na początek generalne rozróżnienie. Oprocentowanie kredytu
może być uzależnione od oprocentowania depozytów
międzybankowych, czyli stawek WIBOR. Może być jednak też
ustalane przez sam bank na podstawie danych z rynku. W
pierwszym przypadku mamy zapisaną w umowie bądź regulaminie
kredytu gwarancję, że po spadku stóp procentowych (z
większym lub mniejszym opóźnieniem) spadnie także koszt
naszego kredytu. W przypadku drugim musimy liczyć na to, że
konkurencja zmusi bank do redukcji oprocentowania.

Na drugie rozwiązanie zdecydowały się m.in. LG Petro Bank,
Bank Zachodni WBK i MultiBank. Przykładowy zapis w umowie w
przypadku takiego rozwiązania wygląda następująco
(MultiBank): "Dla kredytów udzielanych w walucie polskiej
oprocentowanie może ulec zmianie w przypadku zmiany co
najmniej jednego z następujących parametrów finansowych
rynku pieniężnego i kapitałowego". Tutaj następuje
wyliczanie parametrów takich jak: oprocentowanie lokat
międzybankowych, inflacja, stopy procentowe NBP, a nawet
wysokość rezerwy obowiązkowej czy składki na Bankowy Fundusz
Gwarancyjny. Im dłuższa lista tym bardziej w pamięci zaciera
się słowo "może" z pierwszego zdania.

Teoretycznie korzystniejszy dla klienta jest mechanizm
uzależniający oprocentowanie kredytu od stawek z rynku
międzybankowego (WIBOR). Tu także jest cała paleta
możliwości. Ciekawą konstrukcję zastosował Bank Millennium.
W umowie kredytowej jest wzmianka o tym, że oprocentowanie
równe jest stawce WIBOR 3M powiększonej o marżę. O zasadach
jego zmiany dowiadujemy się już z regulaminu. Okazuje się,
że oprocentowanie jest niezmienne do czasu, gdy "różnica
pomiędzy ostatnią stawką WIBOR, którą zawiera stopa
procentowa a stawką WIBOR obowiązującą w ostatnim dniu
roboczym bieżącego miesiąca przekroczy pasmo wahań". Pasmo
wahań wynosi obecnie wynosi ono +/- 1 proc. Biorąc pod uwagę
skalę ostatnich cięć stóp dokonywanych przez RPP (0,25 pkt
proc.) klienci Millennium trochę poczekają na niższe
odsetki.

Podobną, jednak znacznie korzystniejszą dla klienta
konstrukcję, znajdziemy w PKO BP. Otóż bank ustala
oprocentowanie na dany kwartał w oparciu o stawkę WIBOR S-
3M. Jest to średnia arytmetyczna notowań stawki WIBOR 3M od
dnia 25 drugiego miesiąca poprzedzającego dany kwartał do 24
dnia trzeciego miesiąca tego kwartału. Zmiana stawki WIBOR
S-3M jest możliwa wówczas, gdy wyliczona w powyższy sposób
średnia ulega zmianie więcej niż określony parametr
zmienności. Obecnie wynosi on 0,2 pkt proc. i taka wartość
jest zapisywana w umowie. Bank zastrzega sobie jednak
możliwość jej ewentualnej obniżki (decyduje o tym zarząd).

W podobny sposób ustalają oprocentowanie Deutsche Bank 24 i
Kredyt Bank. Oprocentowanie jest także ustalane na dany
kwartał w oparciu o stawki WIBOR 3M z kwartału poprzedniego.
W odróżnieniu od PKO BP banki te biorą jednak pod uwagę
wartości tej stopy z ostatnich dni miesiąca poprzedzającego
dany kwartał. Mniejsze je więc ryzyko, że do liczenia
średniej "załapią" się wyższe stawki z miesięcy poprzednich.
Kredyt Bank bierze pod uwagę 10 ostatnich dni miesiąca
poprzedzającego okres odsetkowy (kwartał). DB-24 liczy
średnią z notowań w dniach 16-25 ostatniego miesiąca.

W BPH PBK oprocentowanie ustalane jest raz na 6 miesięcy w
oparciu o 6-miesięczny WIBOR. Oznacza to, że zmiany stóp
rynkowych przenoszą się na oprocentowanie kredyt z dość
znacznym opóźnieniem. Spośród wymienionych banków
najbardziej korzystnie prezentuje się BGŻ. Tutaj
oprocentowanie określane jest co miesiąc na podstawie
średniej stawki WIBOR 3M wyliczonej między 1. a 23. dniem
poprzedniego miesiąca. Marże doliczane do tej stawki bazowej
nie są jednak najniższe. Np. klient, który nie ma rachunku w
BGŻ zaciągający kredyt przy udziale własnym poniżej 50 proc.
może liczyć na marże przynajmniej 2,75 pkt proc.

Ostatecznie o atrakcyjności kredytów hipotecznych decydują
oczywiście marże. Warto jednak zwrócić uwagę także na zasady
ustalania oprocentowania.

Data: 2003-05-29 16:46:23 Maciej Kossowski
expander.pl