Piotr Gralak pisze: > > Płaciłem w żelazku w zeszłym miesiącu na pokładzie samolotu Ryanair. Wiem, nie miałeś opłaconego lądowania. Przelot kosztuje złotówkę, start jest gratis (promocja), trzeba jeszcze tylko dopłacić za lądowanie. Większość dopłaca już w powietrzu. ;) -- Roman