[Karty] Bardzo niecodzienna promocja i stałe 3% prowizji gdy VISA w Europie

Adrian Kurowski adrian.kurowski at kartyonline.pl
Thu Jun 21 21:49:00 CEST 2007


From: "Roman Habrat" <Roman.Habrat at asseco.pl>

>Pierwsze wrażenie: sensacja - bezpłatne wypłaty z bankomatów za granicą
>przez wakacje. Kontrolny rzut oka na daty: coś tu nie pasuje...
>Promocja jest WSTECZNA. Może system informatyczny źle działał, a może
>rodzina szefostwa banku narobiła dużych wypłat w tym okresie? ;)
>Do wykorzystania pozostaje jeszcze tylko dziewięć dni promocji.

>Jednak wydaje się, że ta wytłuszczona treść listu ma przede wszystkim
>maskować właściwą informację z następnego akapitu o 3% prowizji
>"doliczanej do wszystkich transakcji dokonanych za granicą w innej
>walucie niż USD przy uzyciu kart kredytowych wydanych w systemie VISA."

>Ciekawe czy ta prowizja to pomysł Raiffeisena czy VISY?
>Jeśli to drugie, to pewnie teraz kolejne banki bedą nas o tym informować.
>Co o tym sądzicie?

Skoro różne banki stosują różne kwoty prowizji za przewalutowanie z waluty
rozliczeniowej to wydaje mi się, że jest to jak najbardziej ich zasługa, a
nie organizacji płatniczej... Być może kwoty prowizji za przewalutowanie
ustalane są na drodze negocjacji, ale na pewno to bank ma ostatnie słowo.

W tym przypadku rozumowanie Raiffiego może być taki, iż promocyjne wypłaty z
bankomatu będzie sobie kompensował zwiększeniem prowizji za przewalutowanie,
przy czym jak zwykle promocja ma charakter oferty ograniczonej czasowo, a
zmiana w TOiP forever :)

Nie sądzę, aby inne banki przyłączyły się do akcji Raiffiego, chociaż jak
stopy procentowe będą dalej rosły to jakoś trzeba sobie kompensować wzrost
kosztu pieniądza. Jest jednak co najmniej jeden bank w tym kraju, który
rozlicza transakcje zagraniczne bezpośrednio w PLN i z tego powodu nie
stosuje prowizji pośrednich. Może wiecie, może nie, ale jest nim niepozorny
Polbank. Empirycznie przekonałem się, iż płacąc kredytówką Polbanku za
transakcje w GBP, EUR czy USD, czy jakiejkolwiek walucie można sporo zyskać.
Aby nie być gołosłownym poniżej zapis moich transakcji z majowego wypadu do
Toskanii.

        NBP book NBP trx
      2007-05-02 shell - czechy (1.400,00 CZK)           186,89 zł  0,1335
0,1333 0,1340
      2007-05-03 autostrada - włochy (7,90 EUR)             29,58 zł  3,7443
3,7479 3,7698
      2007-05-03 omv - austria (7,60 EUR)             28,45 zł  3,7434
3,7479 3,7698
      2007-05-03 agip - austria (36,00 EUR)           134,79 zł  3,7442
3,7479 3,7698
      2007-05-04 stacja paliw - włochy (62,00 EUR)           232,15 zł
3,7444 3,7495 3,7465
      2007-05-06 sklep - włochy (22,00 EUR)             82,38 zł  3,7445
3,7495 3,7465
      2007-05-07 supermarket - włochy (48,54 EUR)           181,75 zł
3,7443 3,7495 3,7479
      2007-05-08 stacja - włochy (41,00 EUR)           153,78 zł  3,7507
3,7636 3,7495
      2007-05-12 stacja - włochy (52,00 EUR)           196,44 zł  3,7777
3,7815 3,7844
      2007-05-12 shell - austria (35,10 EUR)           132,07 zł  3,7627
3,7767 3,7844
      2007-05-12 omv - austria (41,00 EUR)           154,27 zł  3,7627
3,7767 3,7844


Kolejno - data transakcji, opis wraz z oryginalną kwotą transakcji,
obciążenie na wyciągu wyrażone w PLN, kurs jednostkowy danej waluty
wynikający z dzielenia PLN na walutę, średni kurs jednostkowy NBP z dnia
księgowania (NBP book), średni kurs jednostkowy NBP z dnia dokonania
transakcji (NBP trx).

Jak widać można płacąc karta kredytową uzyskać lepsze kursy niż średni NBP.
Wtedy kupowanie waluty w kantorze mija się z celem.

pozdrawiam

-adrian



More information about the Karty mailing list