[Karty] Gdzie sens, gdzie logika?

Piotr Gralak piotr.gralak at gmail.com
Mon Jan 9 22:10:33 CET 2006


Zadzwoniła dziś do mnie pani z Nordea namawiać mnie na kartę, i choć
znałem warunki wcześniej, to naszła mnie taka refleksja. Obowiązkowe
ubezpieczenie (różnorakie, choć nie sądzę, aby OWU było mądrzejsze niż
w Citi), kosztuje 0,65% obrotu. Czyli im więcej wydam, tym więcej
płacę. Na przykład za zakupy w wysokości 2000 zł kosztuje mnie to 13
zł.
Dlaczego klient jest karany za to, że daje bankowi zarobić???
I tu stawiam tytułowe pytanie.
Ale można ich pobić ich własną bronią - wziąć darmową kartę i nie
używać. Wtedy nie płaci się składki, a ubezpieczenie jest :)))

PG

PS. lubię bardzo wszystko co skandynawskie, ale niestety oferta Nordea
jest do kitu, tak w zakresie kont, jak i kart. więc niestety moje
sympatie będę realizował na inne sposoby



More information about the Karty mailing list