Re: Re: [Karty] no tośmy si ę doczekali

Mariusz A. Jasiński mja at onet.pl
Thu Feb 2 10:27:11 CET 2006


Użytkownik Slawomir Bialek <civic at netinfo.pl> napisał:

>Jeszcze przed chwilą byłem przekonany, że transakcję internetową
>po prostu odwołam i po problemie. A teraz włosy mi się trochę
>zjeżyły. To jakiś absurd.
>Jest jeszcze jakiś normalny bank do którego z KK się można przenieść?
>

a może chodzi o to, cytat z forum gw:

Składając reklamację dziwnych transakcji należy po prostu na standardowym formularzu VISA czy Master Card zaznaczyć odpowiedni punkt mówiący o tym, że nie wykonywało sie takich transakcji i zażądać wycofania obciążenia. Wycofanie jest realizowane jako standardowy tzw. chargeback i poprzez poszczególne ogniwa łańcucha płatności powoduje wycofanie kwestionowanej kwoty od sklepu (w tym wypadku kasyna). Od tej pory to sklep ma problem i wyjaśnia sprawę komu tak naprawdę sprzedał towar, a często kieruje sprawę do organów ścigania, które
ostatnio dość skutecznie lokalizują właściwego sprawcę.
Uwaga: bank jest tu tylko pośrednikiem (zarówno przy płatnościach, jak i przy przekazywaniu reklamacji), więc on faktycznie "nie odpowiada", co jednak bynajmniej nie zmienia jego obowiązku przekazania reklamacji dalej, do organizacji kartowej (VISA/MC). Tutaj najprawdopodobniej albo klient sformułował tekst reklamacji WOBEC banku, albo niekompetentna osoba w banku źle zinterpretowała prawidłowy tekst reklamacji. Z dalszego ciągu wynikałoby to pierwsze, ale rzetelny bank sam doradziłby klientowi jak postąpić z reklamacja transakcji internetowej (i przysłałby odpowiedni formularz). 

MJ


More information about the Karty mailing list