[Karty] Bankowo-pocztowe doświadczenie z BZ WBK

Adrian Kurowski karty@listy.icm.edu.pl
Mon, 7 Nov 2005 22:44:51 +0100


A tym razem coś dla pracowników BZ WBK.

Wystąpiłem ja sobie o VC z Pajacykiem i chipem w BZ WBK (oczywiście kredytową).
Zadzwoniłem do call center, wyspowiadałem się jak trzeba i odebrałem polecony z już
wypełnionym wnioskiem celem uzupełnienia i podpisania (do uzupełniania było niewiele co
moim zdaniem dobrze świadczy o banku - w przeciwieństwie do Citi, który każe się spowiadać
w call center a potem przysyła agenta, który jeszcze raz nas spowiada i wypełnia wniosek).
Dodatkowo musiałem wypełnić zaświadczenie o zarobkach, bo konta w WBKu nie mam.

Ok. Procedura jak procedura, ale całkiem przemyślana, bo było pismo przewodnie wskazujące
co powinienem zrobić oraz informujące mnie o tym, iż w trosce o bezpieczeństwo
przesyłanych informacji proszony jestem o przesłanie wniosku wraz z zaświadczeniem w
dołączonej kopercie zwrotnej listem poleconym priorytetowym na koszt banku.

Dziękując w myślach za bezpłatną przesyłkę oraz doceniając zapobiegliwość banku udałem się
do fili UP nr 1 w Wawie czyli do Arkadii. Tam wypełniwszy standardowy druk nadania listu
poleconego, odczekawszy swoje 5 minut w kolejce dowiedziałem się, że należy się 3,80 zł.
Niezrażony zwróciłem pani uwagę na dopisek w prawym górnym rogu koperty (o umowie z PP) co
spotkało się z wyjściem pani na zaplecze. Po paru minutach i telefonie jej przełożonej do
wyższej instancji usłyszałem, iż tym razem należy się 2,20 zł a to dlatego, że panie nie
są w stanie sprawdzić jakiego typu jest to umowa i czy obejmuje ona listy polecone. A to
dlatego, że umowa jest zawarta w Poznaniu a telefonicznie to one mogą jedynie sprawdzić
umowy warszawskie.

I tym oto cudownym sposobem stwierdziłem, że nawet najszczersze chęci bankowców mogą pójść
w maliny, gdy polega się na PP :)))

Jutro zrobię skan potwierdzenia nadania i prześlę mailem do BZ WBK. Zobaczymy czy mi
zwrócą 2,20 zł ;)))

A swoją szosą - jak to możliwe, że w UP są komputery i chodzą słuchy, że nawet połączone w
sieć :)

-adrian