Re: [Karty] KARTA 2005 wrażenia

Sebastian Malarz sebmal at onet.pl
Thu Dec 15 22:46:49 CET 2005


> Jestem właśnie na targach. Jakos tak malo osob. Coraz mniej
> wystawców (przynajmniej tych bezpośrednio związanych z tematem).
> Ogólnie nudy.

Nudy? Bardzo ładniej to ująłeś, bo ja bym napisał po prostu żenada!

Rok temu, podczas wizyty na targach pomyślałem sobie, że gorzej już być nie może. Oj jak ja się myliłem - wczoraj zobaczyłem, że może być jeszcze gorzej. Przecież ta impreza jak dla mnie po prostu straciła sens :-(

Zero interesujących wystawców (na szczęście dwóch producentów kart uratowało choć trochę targi i dzięki nim faktycznie cokolwiek impreza miała z kartami wspólnego). O ile jeszcze w ubiegłym roku hitem targów było stoisko z antyradarami (pomijają kilka kompletnie pustych stoisk) to hitem tego roku były aż dwa stoiska z fotelami do masażu! Może za rok organizatorzy zaproszą producentów łóżek wodnych, a targi kartowe połączą z targami erotycznymi? :-))

Jak to możliwe, że w kraju, gdzie mamy kilkanaście milionów kart, które wydawane są bez mała od ponad piętnastu lat, na jedynych tego typu targach w stolicy w ciągu roku nie było żadnej ze znanych firm, żadnego centrum rozliczeniowego, żadnej organizacji płatniczej tylko dwóch producentów kart i jednego stoiska z banku?  Przecież Ci producenci, organizacje, banki są na naszym rynku i rynek kartowy naprawdę w Polsce się gwałtownie rozwija, coraz więcej rzeczy się na nim dzieje a firmy i banki oferują naprawdę ciekawe produkty - tyle, że jak widać wszyscy w tym roku gromadnie zrezygnowali z uczestnictwa w targach. Przecież to tylko świadczy o porażce organizatorów, że co roku liczba wystawców kurczy się do tegorocznego stanu kilkunastu stoisk :( Czy tak lawinowo zmniejszająca się liczba wystawców co roku, nie daje organizatorom zupełnie nic do myślenia? Z taką tendencją, za rok na targach będzie lewdo pięć stoisk!

Inna kwestia, że osobiście uważam, iż tego typu targi jak te warszawskie nie mają szans na sukces z bardzo prostej przyczyny - organizatorzy nie sprecyzowali do kogo tak naprawdę impreza jest skierowana. Nie wiadomo czy dla wydawców, może dla akceptantów? Może dla producentów sprzętu, oprogramowania i kart? A może dla zwykłych ludzi zainteresowanych kartami? No bo dla kogo przeznaczona jest impreza, na której z jednej strony jest stosiko z fotelami do masaży, na drugim producent kart dla banków, a na trzecim stosisko banku z ulotkami kart kredytowych? Takie targi wszystkiego dla tak naprawdę nikogo.

Na takich targach, jak te u nas zwykłych posiadaczy kart trudno było czymś zainteresować, a banki i inne firmy na pewno nie korzystają z pośrednictwa takich targów, aby nawiązać kontakty z dostawcami. Również dostawcy sprzętu czy oprogramowania nie szukają klientów wśród banków na tego typu imprezach. To co z powodzeniem udaje się na targach w innych krajach, okazuje się, że w Warszawie możliwe nie jest, a gromadne odwrócenie się wystawców w ubiegłym i tym roku dobitnie o tym świadczy :-(

I coś mi się jeszcze nasunęło na koniec - dlaczego na targach (nie tylko tych) organizowanych w Warszawie jest tak dużo wschodnich wystawców a tak niewiele zachodnich? Nie chciałbym być źle zrozumiany, absolutnie nie mam nic przeciwko wschodnim firmom, mają na pewno doświadczenie i możliwości takie jak i nasze, jeśli nie może większe, ale czy do Warszawy nie można zaprosić również firm zachodnich albo choćby firm z krajów Europy Środowej, ale z południa jak np. Węgry, Czechy, Słowacja? W końcu karty płatnicze (i infrastruktura z nimi związana) nie jest akurat tą działką, w której wschodnie firmy są znane, mają doświadczenie i mogą pokazać rzeczy innowacyjne, ciekawe i rozwojowe. Raczej jest to rynek głównie firm zachodnich, one dyktują to co na rynku się pojawi, one wdrażają nowe technologie, opracowują nowe propozycje i to takie właśnie firmy spodziewałem się (i nadal mam nadzieję) spotkać przede wszystkim na targach związanych z kartami. Chętnie również zobaczyłbym wystawców z krajów o podobnym poziomie rozwoju usług bankowych i kartowych, jak wspomniane Czechy czy Węgów.

Natomiast obserwując na tegorocznych targach wystawców odniosłem wrażenie, jakby organizatorzy zrezygnowali z zachęcenia takich firm do uczestnictwa w targach, a w zamian woleli zaprosić wystawców ze wschodu, którzy również przyjechali z różnymi ciekawostkami ale niestety zrobiło mi się przykro, że po wizycie na takich targach pewno ocenili nasz rynek kart płatniczych w Polsce na dosyć niskim poziomie :-( Czy naprawdę Polska jest gorsza bądź bardziej zacofana od wschodnich krajów, żeby od nich podpatrywać różne ciekawe rozwiązania czy propozycje w zakresie kart płatniczych? Czy to przypadkiem nie powinno być dokładnie odwrotnie? Hmm....

Aha, powyższe słowa krytyki są pod adresem samych targów, bo w towarzyszących targom konferencjach niestety jakoś z braku czasu nie miałem okazji uczestniczyć ani wcześniej, ani w tym roku :( a z programu widzę, że - w odróżnieniu od targów - tam faktycznie można sporo nowego usłyszeć i się dowiedzieć.

Pozdrawiam,
Sebastian Malarz

PS O coraz mizerniejszej randze i znaczeniu targów już mogło choćby świadczyć to, jak bardzo nam, kartowiczom zależało żeby się po imprezie spotkać :)
-------------- next part --------------
An HTML attachment was scrubbed...
URL: http://listy.icm.edu.pl/pipermail/karty/attachments/20051215/603208f5/attachment.html


More information about the Karty mailing list