OT [Karty] Re: Document

Sebastian Malarz karty@listy.icm.edu.pl
Tue, 4 May 2004 21:12:48 +0200


> > A ja pokazuję, że jedna maszyna linuksowa ma o wiele większe pole
> > rażenia, niż windowsowa.  Zamiast bawić się w mailwormy na windowsy o
> > wiele wydajniej by było takowego wpuścić na linuksa.
>
> Autorzy wirusow jakos maja inne zdanie :)

Tak sobie myślę, że błąd wielu osób dziś polega na tym, że oceniają
podatność Linuxa na wirusy biorąc pod uwagę dzisiejsze wirusy, które
bądź co bądź powstały konkretnie pod kątem Windowsa (czy nawet
konkretnej jego wersji) i takie porównanie funkcjonalności z Linuxem
mija się w ogóle z sensem.

Jak napisałem w poprzednim mailu - tak jak wirusy sprzed 10 lat dla DOS
różnią się znacznie od dzisiejszych na Windowsa, tak wirusy na Linuxa
za powiedzmy 6 lat będą się zupełnie różniły od tych dzisiejszych jakie
znamy spod Windows.

Nawet różne wersje czy dystrybucje Linuxa nie są wielką przeszkodą, gdy
oderwiemy samego wirusa od konkretnych "binariów" a zastanowimy się
na ile ich rozpowszechnianie zależy od samych nieświadomych
użytkowników, na ile ważne są same mechanizmy czy zasady (wspólne
w danych dystrybucjach) a nie konkretne różnie w kompilacjach.

Każde oprogramowanie systemowe, zbliżając się w kierunku user-friendly
i niosąc za sobą pewną automatyzację, a także dodając do tego coraz większą
"lameryzację" użytkowników takich systemów, powoduje że staje się ono
podatne na wszelkie zagrożenia wynikające bądź z luk w systemie
(czego w linuxie jeszcze dobrze nie widać, choć coraz o nich głośniej)
bądź z nieświadomości czy wręcz nieodpowiedzialności samych użytkowników.

Pozdrawiam,
Sebastian Malarz