ODP: [Karty] Jajcarze z BPH-PBK

Piotr Gralak karty@listy.icm.edu.pl
Wed, 31 Mar 2004 09:46:51 +0200


> Gdzieś z miesiąc temu dostałem pocztą - nie prosząc - kredytówkę PBK
> wraz z objaśnieniem że mogę ją sobie aktywować jeśli chcę. Po chwili
> zastanowienia uznałem, że potrzeby posiadania kredytówki nie odczuwam
> i ciepnąłem ją do śmieci.
> 
> Dzisiaj dostałem ... wyciąg do tej karty. Do spłaty jest zero ale
> wyciąg jest wyciąg. Jest numer rachunku, są moje dane, limity itd.
> 
> O ile samo wysłanie karty jest całkiem fajnym patentem, o tyle
> wysyłanie wyciągów do niechcianej i nieaktywowanej karty wydaje mi się
> przegięciem...

nic z tym nie rob, a za rok dostaniesz oplate za wznowienie karty. moge
sie zalozyc.
w niektorych bankach ciezko jest pozbyc sie karty kredytowej ktora sie
kiedys zamowilo a potem chce zrezygnowac, no ale jak widac to pol biedy.
w bepehu dodatkowo musisz udowodnic, ze nie jestes wielbladem :)