[Karty] Re: ciekawostka noworoczna

krzysztof korus karty@listy.icm.edu.pl
Mon, 5 Jan 2004 12:31:49 +0100


> Krzysztof, z całym szacunkiem, ale coś nie bardzo się chyba orientujesz.
Trzeba się przyzwyczaić do tego, że sebmal zawsze, tak na wszelki wypadek,
zaczyna od mieszania dyskutantów z błotem
> Jak mówię - i jeszcze raz powtórzę - wszystko zależy od REGULAMINU I UMOWY
> danej karty, a nie od tego czy karta jest debetowa, obciążeniowa czy
> kredytowa.
Trudno oczekiwać, iż jako bankowiec, żywotnie zainteresowany obowiązywaniem
stworzonego przez siebie regulaminu, będziesz uważał inaczej. Nie możesz
jednak oczekiwać, iż Twoje oparcie na regulaminach, uwzględniając
wszechobecność dalekiego ich naciągania na korzyść banków (poza granice
dobrego smaku), doda Ci w oczach klientów wiarygodności.
Pisząc o przewadze kredytówki odnosiłem się raczej do techniki prowadzenia
sporów prawnych, a nie do konkretnych przepisów prawa. Zawsze w gorszej
sytuacji jest ten, który musi wszcząć spór. W małych sprawach, do których
należą fraudy karciane, wynika to w dużej mierze z innego rozkładu
motywacji - jeśli to klient musi wszcząć spór (bo niezasadnie wg niego
obciążono rachunek) - ma mniejszą motywację do tego, bo czas, bo koszty, bo
ryzyko etc. (szybciej machnie na to ręką, szczególnie jeśli fraud nie za
duży). A w przypadku kredytówki to bank wykonuje całą brudną robotę, wraz z
niełatwymi dowodami juz na wstępie. Powtarzam więc, chodzi tu raczej o sferę
motywacji i praktyczne aspekty prowadzenia sporów prawnych, a nie o
konkretne przepisy, bo te oczywiście nie moga zmieniać się w zależności od
tego, kto wszczyna spór.
hris