[Karty] Re: ciekawostka noworoczna

Sebastian Malarz karty@listy.icm.edu.pl
Sat, 3 Jan 2004 19:31:23 +0100


Czy wy trochę nie przesadzacie z tym bezpieczeństwem? Ja rozumiem, że trzeba
przestrzegać kilku zasad typu nie ujawiać kodu PIN, nie pożyczać karty itp.,
ale to co czytam to mam wrażenie, że niektórzy tu sporo przesadzają.

O ile jeszcze rozumiem takie postępowanie wcześniej, ale od kilku miesięcy
mamy, naprawdę w miarę dobrą i pro-konsumencką ustawę, która jeszcze
bardziej chroni posiadaczy kart.

I szczerze mówiąc nie wydaje mi się rozsądne aby z kartami tak kombinować -
te karty używam tylko do bankomatu bo w sklepie są ryzykowne, te zaś tylko
do sklepu bo w bankomacie mogą zeskimować, tamte znów przedziurkować, zmyć
pasek do podpisu, narysować flamastrem, żeby obsługa ją zatrzymała itp.

Mam dla was jedyną, najlepszą i najbezpieczniejszą poradę - po prostu
przestańcie używać kart :-)

A co do samego wykorzystania kart - wszystko zależy od tego co kto nimi
kupuje i za co. Jedym wystarcza konto osobiste (bez limitu kredytowego) i
karta debetowa, inni muszą korzystać z kart kredytowych, jeszcze inni muszą
używać kart obciążeniowych żeby zapewnić sobie płynność finansową. Każdy w
życiu ma różne etapy, są momenty kiedy ma się więcej pieniędzy, są momenty
kiedy coś się kupuje, mieszkanie czy samochód i wtedy trzeba rozejrzeć sie
za jakimś kredytem czy kartą kredytową. Inaczej też korzysta się z kart gdy
kupujemy nimi tylko sporadycznie w pobliskich sklepach, inaczej gdy szukamy
karty na wyjazdy wakacyjne (z ubezpieczeniem itp), inaczej też szuka się
karty do wydatków typu zakupy internetowe.

To są tak indywidualne sprawy, że wszelkie arbitralne rady czy oceny
postępowania innych nie są najlepszym pomysłem.

Pozdrawiam,
Sebastian Malarz