[Karty] Re: Do poczytania

Piotr J. Ochwal karty@listy.icm.edu.pl
Sun, 29 Feb 2004 20:46:12 +0100


Wojtek Frabinski wrote:
> Ale w praktyce Rajfi dziala odwaznie

BTW - dzisiaj o 22.20 na tefauen o banku, który jeszcze "odważniej"
(roz)dawał - nomen-omen - kredyty :-)

"Jedna z największych afer ostatnich lat. 112 osób, w tym kilkunastu
księży, oskarżonych o wyłudzenie 500 mln zł kredytu. Ponad 400
oszukanych, głównie biednych, ludzi. A wszystko za sprawą księży
salezjanów z Lubina. Jeden z nich, ksiądz Ryszard, namówił ponad 100.
swoich parafian na poręczenie kredytów, jak ich zapewniał, na budowę
ośrodka wychowawczego i rozbudowę kościoła. Podsunięte do podpisu
dokumenty podpisywali w ciemno, nawet ich nie czytając, bo wierzyli
księdzu. Ksiądz pieniądze inwestował, grał na giełdzie i stracił 132
mln. By pokryć straty, brał kredyty pod zastaw fałszywych lokat
bankowych, wciągając w przestępczy proceder dyrekcję lubińskiego
oddziału Kredyt Banku. W końcu się pośliznął, trafił do aresztu, razem
z nim dyrektor oddziału banku. Teraz jest na wolności i czeka na
koniec śledztwa. A do biednych domów poręczycieli księdza-oszusta
chodzi komornik, by wyegzekwować podżyrowane kredyty: zajmuje ich
pensje, zasiłki, renty. A księża salezjanie? Ich zastawionymi
budynkami i kościołami nikt się nie interesuje. Kupują za to ziemię za
niewiadomego pochodzenia pieniądze. W najbliższym Superwizjerze
wracamy do podjętego przez nas dwa lata temu śledztwa. Gdzie trafiły
pieniądze wyłudzone przez lubińskich salezjanów? Dlaczego jedynymi
osobami, które płacą za oszustwa księży są ich ofiary?