[Karty] Re: KK - wysyłka kart i wyciągów na skr. poczt.

Sebastian Malarz karty@listy.icm.edu.pl
Wed, 25 Feb 2004 23:53:52 +0100


> > Twoim celem jest ustalenie "jak to robią inni". Czyli nie analizujemy,
> > czy coś jest zgodne z prawem, bezpieczne, głupie, mądre czy opłacalne,
> > tylko sprawdzamy "jak to robią inni". Na szczęście jest wiele banków,
> > które nie patrzą się "jak to robią inni", tylko po prostu robią SWOJE.

Niestety banki w Polsce czasami faktycznie zachowują się jak PJO napisał
i nie patrzą co robią inni, ale robią po prostu SWOJE. Dzięki temu w Polsce:
(przykłady z dziedziny kart, skoro taki jest temat grupy):

nie mamy nadal kart mikroprocesorowych - bo każdy bank dziesięć czy
piętnaście lat temu nie patrzył co robią inne banki, lecz sam robił SWOJE
(czyli na szybko karty magnetyczne żeby ich wydać dużo, dużo, dużo, dużo...)

nie mieliśmy wspólnych sieci bankomatów (i nadal nie mamy) - bo każdy
bank sam robił SWOJE nie patrząc jak to robią inni
(nie będziemy robili żadnej spółki z bankiem X, tworzymy własne centrum :-)

itd.

Oczywiście powyższe przykłady są celowo złośliwie przerysowane i nie oddają
do końca wszystkich powodów tych decyzji, jednakże uważam, że bank (i każda
inna firma) sprzedaje towary i świadczy usługi w pewnym środowisku, w
pewnych
warunkach rynkowych i z pewną konkurencją u boku. I każdy bank czy firma
dokładnie (i przede wszystkim) patrzy jak to robią inni. Nie jest
ekonomicznie
uzasadnione, żeby raz po raz każdy bank wyważał otwarte drzwi i sam sobie
testował (na klientach?) różne rozwiązania, lecz należy przede wszystkim
korzystać z wcześniej wypróbowanych i sprawdzonych metod konkurencji :-)
A konkurencja powoduje, że pewne usługi (dobre usługi) wprowadzone przez
jeden bank są zaraz powielane (i udoskonalane) przez inne banki.

A skoro ta usługa - jak się okazuje w dyskusji - nie tylko nie jest
oferowana
przez wszystkie banki, ale też sporo z nich zaczyna się z tego wycofywać
(np.
wspomniany Citibank) to byłoby co najmniej dziwne, aby MultiBank nagle
nie zastanawiał się jak to robią inni, nie zastanawiał się dlaczego tak
banki nie robią bądź się z tego wycofują.

Powiem to tak - w zdrowym, rynkowym i konkurencyjnym świecie gospodarczym
pytanie "Jak to robią inni" jest jednym z podstawowym, jeśli nie
najważniejszym
pytaniem jakie codziennie zadają sobie pracownicy czy prezesi wszystkich
firm. Śledzenie konkurencji to jedna z ważniejszych spraw w każdej firmie,
będąca
motorem wielu działań, zmian produktowych, wprowadzaniu nowych usług itp.

Natomiast czasy kiedy każdy - nie patrząc jak to robią inni - robił po
SWOJEMU
mieliśmy w Polsce przez 40 lat PRL-u i taka metoda robienia po SWOJEMU
bez oglądania się na innych jak oni to robią, niestety nie jest najlepszą
metodą
rozwoju :-)

Reasumując - "wywiad" Krzyśka pt "jak to robią inni" jest moim zdaniem
jak najbardziej na miejscu i jeżeli okaże się, że inni to jednak robią
to być może nie tylko ten ale i inne banki zaczną śledzić konkurencję :-)

Pozdrawiam,
Sebastian Malarz