[Karty] Kłopoty eCardu
Sebastian Malarz
karty@listy.icm.edu.pl
Wed, 15 Dec 2004 18:57:09 +0100
> Bajdełej - co pali pan Moreń i gdzie to można kupić?
A dlaczego uważacie, że on źle mówi? Przecież on ma rację z tym co napisał
(choć może niezbyt sensownie jest to sformułowane, być może dziennikarz
trochę wypowiedź przekręcił albo skrócił), a jego zdanie (tylko inaczej
sformułowane) zostało potwierdzone w tymże samym artykule przez MasterCard.
Sprawa jest prosta:
1) klient składa w banku reklamację (zapłacił, ale nie otrzymał usługi bądź
towaru)
2) bank wysyła reklamację do agenta rozliczeniowego, który rozliczył
transakcje (eCard)
3) eCard może odpowiedzieć:
3a) nie, reklamacja nie jest zasadna -> wówczas bank odrzuca reklamację
klienta
3b) tak, reklamacja jest zasadna, zwracamy pieniądze -> wówczas bank uznaje
reklamację klienta
Oczywiście w przypadku 3a) eCard powinien podać powód odrzucenia reklamacji,
np. w przypadku reklamacji o niewykonaniu usługi/niedostarczeniu towaru,
eCard (a w zasadzie sprzedawca) powinien udowodnić bankowi (a w zasadzie
klientowi), że usługa została wykonana bądź towar został dostarczony - o co
będzie dosyć trudno w przypadku biletów AirPolonii :-)
Tak więc decyzja o rozpatrzeniu reklamacji tak w zasadzie nie zależy od
banku lecz od agenta rozliczeniowego - i doprawdy trudno byłoby domagać się
akurat od banku, żeby taką transakcje "zrefinansował" klientowi, bo na
jakiej podstawie? Transakcja sama w sobie została przeprowadzona poprawnie,
nikt klientowi karty nie ukradł, transakcja została wykonana i potwierdzona
przez klienta. Ustawa o eip też niewiele w tym temacie klientom może pomóc.
Pozdrawiam,
Sebastian Malarz