> Jak dla mnie ROTFL. > Czy rozmowa ze sprzedawcą (w szczególności kart) zwalnia z > myślenia? ;-) > Rozumiem Piotrze, ze nie przeszkadza Ci oszukiwanie klientow - w szczegolnosci przez bank. Bo to, ze karty sprzedaja ludzie nie bedacy formalnie pracownikami banku nie ma zadnego znaczenia. G.