[Karty] Kredyt dla naiwnych (Życie Warszawy)

Piotr J. Ochwal karty@listy.icm.edu.pl
Wed, 25 Aug 2004 08:38:48 +0200


Kosztowne wypłaty z bankomatu, opłata za ubezpieczenie, wiele kar
pieniężnych to niespodzianka czekająca na posiadaczy kart kredytowych
Citibanku Handlowego. Oferujący karty, nawet pytani o koszty kredytu,
milczą na ten temat jak grób.

Monika Z. czuje się nabita w butelkę przez Citibank Handlowy. Kilka tygodni
temu nabyła jego kartę kredytową. Uważa, że nieświadomie wplątała się w
lawinę opłat. - Karta miała być wyjątkowo tania. Sprzedawca wmawiał mi, że
nie ma żadnych dodatkowych opłat, kar i odsetek, oczywiście o ile spłacę
kredyt w terminie. Okazało się to kompletną bzdurą - mówi Monika Z.

Od pewnego czasu Citibank prowadzi wielką kampanię sprzedaży swych kart
kredytowych. Konsultanci każdego dnia obdzwaniają setki potencjalnych
klientów. Dotarliśmy do pracowników Citibanku (ich dane do wiadomości
redakcji), którzy opowiadają o tym, jak mydlili klientom oczy, byle tylko
sprzedać kartę.

- Z premedytacją nie informujemy klientów o tym, jakie to ryzykowne. Bo gdy
np. ktoś o 50 zł przekroczy limit wypłat bankomatowych to ma naliczaną karę
70 zł. Naliczane są też wówczas odsetki za użytkowanie gotówki w wysokości
3,15 procent w skali miesiąca. Dużo ludzi się na to nabiera, bo zazwyczaj
nikt nie kontroluje, ile dokładnie wypłacił z bankomatu, a ile wydał na
zakupy w sklepie - tłumaczą nam pracownicy Citibanku. - Jesteśmy
instruowani, jak pomijać prawdę i reklamować jak najlepiej i zachwalać
karty. Nie mówi się o odsetkach i żadnych opłatach.

Reporter ŻW, udając zainteresowanie kartą, tak jak pani Monika usłyszał, że
kredyt Citibanku spłacany w terminie jest bezpłatny. A to nieprawda.
Chociaż nie dowiadujemy się o tym od pracowników banku, karta kredytowa
zawsze wiąże się z dodatkowymi opłatami. Każdorazowa wypłata z bankomatu to
koszt 7 zł. Klienci nie są zazwyczaj informowani o opłacie za ubezpieczenie
kredytu.

Gdy spóźnimy się ze spłatą kredytu nawet o dwa dni, płacimy odsetki za cały
okres rozliczeniowy - za 51 dni plus za dni opóźnienia. Gdy spłacimy np. o
10 zł za mało, to bank policzy nam odsetki od całej kwoty kredytu. Za
niespłacenie kredytu w terminie czeka nas też kara 49 zł.

Życie Warszawy dysponuje skryptem instruktażowym, na podstawie którego
konsultanci mają rozmawiać z klientem. Opisano tu m.in. szereg sztuczek
mających na celu przekonanie klienta o zaletach karty. "Zbyt częste
powtarzanie słów takich, jak kredyt, odsetki może spowodować, że klient nas
źle zrozumie - czytamy." Jest tam też napisane, że na pytanie o odsetki
należy odpowiadać, iż karta jest niezwykle opłacalna i w przypadku spłaty
kredytu w terminie nie wchodzą w grę żadne odsetki.

- Nikt nikogo nie wprowadza w błąd. Mamy infolinię, gdzie można się
wszystkiego dowiedzieć. A jeśli chodzi o odsetki za wypłaty z bankomatu, to
mało istotne, bo przecież karta kredytowa służy głównie do płacenia nią -
tłumaczy Anna Cegłowska, rzecznik banku.

Na pytanie, dlaczego jednak konsultanci wmawiają klientom, że korzystanie z
karty nic nie kosztuje, ŻW dostało od rzecznika lakoniczną odpowiedź:
"klient dostaje przecież broszurę z cennikiem, w której wszystko może sobie
sprawdzić". Nie uzyskaliśmy komentarza w sprawie skryptu dla konsultantów.
Annę Cegłowską wprawił w osłupienie fakt, że w ogóle ją mamy.

AGATA JANCZEWSKA