[Karty] Życie z kropką donosi
Maciej Bebenek
karty@listy.icm.edu.pl
Tue, 13 Apr 2004 22:32:37 +0200
Skimming
Niektóre punkty handlowe przy autoryzowaniu transakcji kartą kredytową
wymagają tylko podpisu klienta, pomijając najważniejszy identyfikator -
kod PIN. Wygląda na to, że wystarczy mieć cudzą kartę, aby robić zakupy
na czyjś koszt.
Sytuacja jest o tyle bulwersująca, że banki niechętnie uwzględniają
reklamacje okradzionych w ten sposób klientów, bo podpisy na
potwierdzeniach transakcji są zwykle... podobne do oryginalnych. Nasza
policja odnotowała przypadki występowania obu typów skimmingu.
Funkcjonariusze ostrzegają, że pomysłowość ludzka nie zna granic. Należy
zwrócić uwagę na dziwnie wyglądające bankomaty, uważajmy też przy
płaceniu kartą kredytową w restauracjach, klubach itp. O
niebezpieczeństwie podrabiania kart za pomocą doczepianych specjalnych
urządzeń dowiedzieliśmy się pod koniec ub. roku, gdy w bankomacie w
centrum Krakowa przestępcy zeskanowali kod z karty. Inny przypadek
oszustwa karcianego odnotowano w lutym br. w jednym ze znanych klubów w
centrum Warszawy. Wtedy to, któryś z kelnerów skanował karty płatnicze
klientów. Nieuczciwy pracownik dokonywał zakupów na koszt ofiar. Cała
sprawa wyszła na jaw, dopiero gdy próbował kopią karty dokonać zakupów
na znaczną kwotę. Wysokość rachunku zaalarmowała system monitoringu
transakcji kartowych w jedym z banków, który zablokował konto. Bank
uniemożliwił wszystkie próby korzystania z feralnej karty płatniczej.
Klient nieucziwego klubu był nieświadomy niczego, o całej sytuacji
dowiedział się od pracowników banku, bo zauważył blokadę konta.
Typy skimmingu
Rozróżniamy dwa typy skimmingu - pierwszy polega na wykonaniu kopii
karty przez sprzedawcę lub inną osobę z personelu, która chwilowo weszła
w jej posiadanie. Charakterystyczne jest to, że przestępcy nie poznają
kodu PIN skopiowanej karty. Wykorzystać więc ją mogą "jedynie´´ do
płacenia za towary i usługi - dla tych kart, które nie potrzebują
identyfikacji PIN-em. Z takiej fałszywej karty nie pobierze się
pieniędzy z bankomatu.
Drugi typ skimmingu bankomatowego to doczepianie do bankomatów urządzeń,
które skanują pasek magnetyczny karty wprowadzonej do bankomatu. Tak
właśnie odczytywany jest wprowadzony przez nas kod PIN, tak przestępcy
mogą pobierać gotówkę z bankomatów. Ta niewielka karta to niewyczerpane
źródło pieniędzy, także dla złodzieja. Wzrost liczby przestępstw
związanych z kartami płatniczymi, powszechna dostępność urządzeń do
kopiowania sprawia czarnym rynku, że nie możemy się czuć bezpieczni.
U naszych sąsiadów zza Odry także odnotowuje się znaczny wzrost tego
typu przestępstw. Jak pisze niemiecka prasa policjanci wspominają
historię, kiedy sprawcy zamontowali fałszywą klawiaturę na bankomacie,
ale popełnili błąd i przycisk "Cancel" mylnie nazwany przez nich
"Cencel". Jak łatwo się domyślić oszustwo na-tychmiast zostało wykryte.
Od sierpnia do grudnia 2003 r. suma strat wynikających ze skimmingu
bankomatowego w Niemczech wyniosła minimum 600 tysięcy euro. Większość
kosztów poniosły banki, które bez najmniejszego problemu zwracają
klientom pieniądze, jeśli okaże się, że zostali oszukani. W Niemczech
używanych jest 90 milionów kart debetowych oraz około 50 tysięcy bankomatów.
Coś jest nie tak
Najlepszym sposobem obrony banków przed skimmingiem jest autoryzacja
karty płatniczej. O sposobie autoryzacji (podpis lub PIN) decyduje
system płatniczy. Wykorzystuje on gotowe parametry, które mają na celu
opisać daną metodę weryfikacji posiadacza karty i następnie zlokalizować
jakiego typu to była transakcja. W przypadku transakcji bezgotówkowych
kartami Maestro - podstawowym wyznacznikiem weryfikacji jest kod PIN; w
przypadku kart MasterCard - nasz podpis. Jednak to głównie karty
kredytowe oraz obciążeniowe są objęte autoryzacją za pomocą podpisu.
Wyjątkiem, kiedy dokonywana jest autoryzacja PIN-em są operacje bankowe
dokonywane w kwotach wyższych, niż limit określony przez agenta
rozliczeniowego (np. PolCard, eCard itp.) dla danego punktu
handlowo-usługowego. Agent rozliczeniowy może wymagać też autoryzacji
przez PIN wszystkich dokonanych transakcji, wówczas obowiązkowe jest
sprawdzenie autentyczności kart kredytowych lub obciążeniowych.
Nie ufajmy bankomatom bezgranicznie! Przekonali się o tym mieszkańcy
USA, skąd bierze swój początek skimming bankomatowy. Wielkość
amerykańskiego rynku powoduje, że występują tam typy przestępstw
niespotykane nigdzie indziej. Zwykle instalacja kamery i skanera
następuje na zewnątrz bankomatu, robią to osoby niezwiązane z bankiem.
W Stanach zdarzyła się sytuacja, że przestępcy stworzyli własną, legalną
sieć bankomatów. Możliwe to było tylko dlatego, że procedury nie
wymagały dokładniejszego sprawdzenia jednostki handlowej tworzącej sieć
bankomatów - tak też fałszywa firma została podłączona do krajowego
systemu rozliczeniowego.