Odp: [Karty] Re: [Karty] zastrzeżenie i PIN

[Tomasz Nowak]

> 1 grosik) niby system jest online, ale wszystko kryje sie pod usluga ktora
> dla Visy zwie sie STIP, dla Mastercarda jakos podobnie - ta usluga pozwala
> na transakcje karta do pewnej kwoty i przy pewnych warunkach, bez
> autoryzacji, np. w razie problemow na laczach; zgody udziela jesli dobrze
> pamietam najblizsze centrum Visy;
Usługa jest dostępna nażyczenie Banku wystawcy karty. Prawdopodobieństwo
trafirnia na transakcję zautoryzowaną przez STIP jest b. niskie i
uzaleznione jak wspomniałeś od jakości łacza i systemu autoryzacyjnego
wydawcy. Ostanio (2 lata) wiele się pozmieniało na lepsze  ... aczkolwiek
kilka Banków ma problemy wydajnościowe.

>  usluga jest zwykle udostepniana tylko dla
> lepszych kart, ale i zdarzaly sie electrony z ta opcja (kiedys w WBK,
teraz
> nie wiem);
Nie ma ograniczeń co do rodzaju kart którym ta usługa może być udostępniona.
Bank wydawca kart robi to na własną odpowiedzialność ze wszystkimi tego
plusami (jest ich sporo) i minusami (też jest trochę, aczkolwiek w moim
osobistym odczuciu mniej).

> tak wiec jesli jest aktywna, zastrzezenie karty nie zawsze
> wystarczajaco szybko roznosi sie po swiecie
Z punktu widzenia klienta jest to NIEWAŻNE, karta przestaje obciążać klienta
w chwili zastrzeżenia (lub nawet przed nim)  zgodnie z odpowiednmi zapisami
w regulaminie karty.


> jesli ta usluga nie jest aktywna, zastrzezenie powinno dzialac od razu
> (pomijajac oczywiscie pania z okienka,  ktora pojdzie na kawe, jakies
> nieznane wirusy komputerowe itp ;))
Jeżeli już piszesz o takich drobiazgach jak STIP to powiedż jak dużo zalezy
od Akceptanta transakcji. To on ostatecznie podejmuje decyzję czy transakcja
ma być udana czy nie. Historia zna przypadki gdy wydawca kazał kartę zabrać,
a akceptant wypłacił pieniądze. ALE TO też są wyjątkowe sytuacje i ....
klienci tez nie są na tym stratni, przynajmniej bezpośrednio.

   Tomasz
 < NOTO >