Sebastian Malarz wrote: > Pięc dych na obiad w bufecie ??? No tak, w stolicy życie jest drogie, może > to dobrze, że ja obiad jem za niecałe 1/5 tej ceny w Katowicach :-)) A nie biega u Was taki mały gruby facet z lotniska w Pyrzowicach? Ma bardzo dobre zupki po 3 złote :) -- pjo