[Rejestr] no i mamy w Polsce dyskusję o neutralności sieci

Paweł Krawczyk pawel.krawczyk w hush.com
Czw, 13 Paź 2011, 23:18:27 MEST


Panie Wiesławie,

Przecież portale już przez to przechodziły parę lat temu - to nie 
musi być proces rozwijający się liniowo tylko schodkowo. "Wrażenie 
użytkownika" (user experience) jest funkcją szybkości ładowania się 
strony. Jeśli strona ładuje się powoli z powodu reklam to 
użytkownik ją opuszcza i nie ogląda reklam. Albo włącza AdBlock i 
też nie ogląda reklam.  W czasach modemowych portale optymalizowały 
swoje strony co do pojedynczego znaku, żeby były mniejsze. 

Teraz był okres ładowania reklam ile wlezie bo pojawiły się 
broadbandy. Ale jeśli strony zrobione dla broadbandów powoli ładują 
się z urządzeń mobilnych to portale to odnotują w statystykach 
reklam i odpowiednio zareagują.

A ISP niech robi to co mu podpowiada rachunek ekonomiczny. Przecież 
nie jest powiedziane, że wszyscy ISP muszą mieć takie same taryfy i 
kasować za pasmo a nie za ruch. Jak któryś ISP zrobi taryfę 
zapewniającą lepsze warunki dla stron żyjących z reklam to więcej 
zarobi.

Do sytuacji "zatkania sieci na amen" nie dojdzie, bo jak Pan 
napisał "stracą na tym dostawcy treści", więc musieliby być 
amatorami by tego nie przewidzieć i odpowiedni nie zareagować. Nie 
wierzę, by np. Amazon nie brał tego pod uwagę, zwłaszcza teraz gdy 
wprowadza Fire. Jeśli taki problem się pojawi na odległym 
horyzoncie to Amazon zrobi wszystko, żeby się nie zmaterializował. 
Tak jak wykupili wszystkim użytkownikom Kindle "darmowy" abonament 
3G na całym świecie.

Bardziej prawdopodobne, że będą chcieli rękami regulatora przenieść 
koszty na kogoś innego. I to jest chyba najlepsza recepta na 
zatkanie sieci na amen, bo regulator wyznaczy Minimalne Standardy a 
pewnego dnia prognozy nie pokryją się z rzeczywistością...

>My ten problem nazywamy "przypadkiem restauracji przy 
>autostradzie"
>1. Autostrada jest płatna, ale jej właściciel oczekuje od 
>właściciela restauracji zlokalizowanej przy autostradzie - extra 
>opłat za fakt, ze można do niej dojechać.
>2. Właściciel restauracji z kolei oczekuje od właściciela 
>autostrady udziału z opłat za wjazd, gdyż przecież przysparza mu 
>klientów, którzy jadą tylko do restauracji.
>I kto komu powinien płacić?

Nikt, jak nie pasuje restauratorowi to niech otworzy restaurację 
gdzie indziej, a jak nie pasuje operatorowi autostrady to niech 
podniesie stawki za przejazd. Ewentualnie niech się dogadają między 
sobą, bez angażowania regulatora do uregulowania kwestii rozliczeń 
między wszystkimi restauracjami przy wszystkich autostradach.

-- 
Paweł Krawczyk
http://ipsec.pl



Więcej informacji o liście Rejestr