[Rejestr] Fwd: Re: o tym że bywają jednak granice wolności słowa...
Robert Partyka
bobson w bobson.pl
Wto, 24 Maj 2011, 18:50:02 CEST
miało iść na rejestr - eh ta gorączka :>
(może dobrze by było gdyby lista ustawiała siebie w "reply-to" )
pozdrawiam,
-- Robert
------ Wiadomość oryginalna ------
W dniu 2011-05-24 16:29, Piotr Rutkowski pisze:
>
> http://www.computerworld.pl/artykuly/370980/Terroryzm.2.0.czyli.media.wywrotowe.html
>
Autor pozwala sobie na bardzo niebezpieczną manipulację stawiając
informacje o budowaniu bomb czy przełamywaniu zabezpieczeń na równi z
informacjami o zachowaniu prywatności/anonimizacji ruchu w sieci. Od
takich przyrównań niedaleka droga do stwierdzeń, że osoby anonimizujące
swoje poczynania w sieci to przestępcy i wrogowie ludu, a kulka w łeb
się należy za brak zgody na wszczepienie sobie nadajnika informującego
różne służby o naszym położeniu i stanie organizmu.
Wydawałoby się też, że deklarowanie wojny (w postaci fizycznej przemocy)
jest nielegalne (podział na legalną i nielegalną wojnę w ogóle zakrawa
na hipokryzję) w stosunku do przedstawicieli dowolnych wartości
cywilizacyjnych - a nie tylko zachodnich.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że trącąca z całego tekstu (a szczególnie
z ostatniego paragrafu) chęć zastraszenia czytelnika w celu nagięcia
jego woli ku poparciu cenzury jest efektem ubocznym ogólnikowości
tekstu, a nie celowym działaniem.
-- Robert
Więcej informacji o liście Rejestr