[Rejestr] Odpowiadamy na pytania RPO... i zapraszamy do przyłączenia się!

Katarzyna Szymielewicz katarzyna.szymielewicz w panoptykon.org
Pią, 18 Lut 2011, 22:09:34 MET


Dzięki Józefie za ten komentarz. Nie chcę już rozbudzać dyskusji na
tym forum (przypominam, że mamy wiki;-) ale, żeby nie pozostawiać
niedomówień w bardzo zasadniczej kwestii "samoregulacji""
* jako Fundacja Panoptykon podpisujemy się pod tym, co poniżej
* uważamy, że nie może być blokowania - ani żadnego innego
ograniczenia wolności obywatelskich - bez podstawy prawnej. ISP czy
inni pośrednicy nie mają kompetencji, żeby takie działania arbitralnie
podejmować.
* uważamy też, że "samoregulacja" zasługuje na cudzysłów ponieważ
rzadko wynika z samoistnego zrywu podmiotów komercyjnych - częściej
jest swoistym "praniem polityki" państwa rękami operatorów, którzy
działają pod presją
* polecam raport EDRi na temat tego, jak samoregulacja owocuje
korporacyjną cenzurą:
http://www.panoptykon.org/content/od-samoregulacji-do-samowolnego-cenzurowania-sieci-raport-edri

KSZ


> Samoregulacja jest z rożnych względów atrakcyjna, lecz w swej istocie wątpliwa prawnie. Myślę, że przed zejściem na manowce chroni nas obecność tylu prawników.
>
> Problem w tym, że w przypadku takim jak filtrowania internetu dochodzi do kolizji wartości i praw podstawowych. Społeczeństwo może uważać, że także w tej sprawie do państwa nie można mieć zaufania. Jednak w przeszłości, którą ocenia się za praworządną kiedy społeczeństwo uważało, że należy ograniczyć władze państwa czyniło to poprzez prawo. Np. dlatego wprowadzono trójpodział władzy.
>
> Wprowadzenie samoregulacji oznacza, że do ważenia racji w kolizji między moralnością i ochrona wrażliwości jednostek, a zagrożeniem dla wolności wprowadza się elementy pozaprawne. Władzę sądowniczą wyspecjalizowaną w prawnym wyważaniu racji zastępuje się milicją moralną i podmiotami komercyjnymi jakimi są operatorzy. Dla żadnej z tych stron wolność nie jest przedmiotem istotnego zainteresowania. To podważa samo stosowanie zasady samoregulacji w tego rodzaju sytuacjach.
>
> Przychylając się do takiego rozstrzygania stojących przed nami dylematów Komisja Wolności Obywatelskich Parlamentu Europejskiego na swym ostatnim posiedzenie (15 lutego) z przepisów proponowanej dyrektywy osunęła wszystkie odniesienia do samoregulacji i nielegislacyjnych środków. Wprowadzono natomiast zapis zobowiązujący państwa członkowski, w których funkcjonuje blokowanie do ujęcia go w ramy prawne spełniające przestrzeganie praw  podstawowych i wolności.
> http://prawo.vagla.pl/node/9358#comment-26364
>
> Zapisy te przeszły bardzo niewielką większością i wcale nie muszą utrzymać się w głosowaniu plenarnym. Tym bardziej trudno oczekiwać, że dążące do politycznej kontroli nad internetu siły (w tym przypadku chodzi o rządy) bez oporu zaakceptują swoją porażkę. Ale z tego tylko wynika, że nie należy spoczywać na laurach.
>
> Józef Halbersztadt
>
>
>
>
>



Więcej informacji o liście Rejestr