[Rejestr] Jutrzejszy panel
Piotr Rutkowski
prutkowski w mikromakro.pl
Sob, 27 Mar 2010, 00:20:33 CET
W nawiązaniu do tego, o czym Alek Tarkowski
Z tym "nie sposób wyłonić reprezentacji" to oczywiście skrót myślowy. Nie
jestem autorem i nawet nie należę do sygnatariuszy, ale rozumiem, że to
reakcja na propozycję z listu z KPRM, gdzie pojawiła się dziwaczna zaiste
propozycja, by tzw. środowisko internautów cokolwiek by miało to znaczyć
wyłoniło reprezentację, która siądzie naprzeciw urzędników z Kancelarii i
pomoże sprowadzić prawo nowych technologii w sferę wirtualną. Wyłonienie
reprezentacji mogłoby nastąpić wyłącznie z wykorzystaniem mechanizmów
demokratycznych, a jaki jest sens, by powoływać taką partię internautów
chyba nikt nie wie.
Ty było potknięcie w dyskusji, odpowiedź też okazała się niezręczna i tyle.
Wiemy, że akurat nie o to chodzi, by to wyjaśniać.
Moim zdaniem, trzeba z dużym dystansem podchodzić do tego jak technicznie
organizować dyskusję z wykorzystaniem nowych mediów komunikacyjnych.
Ważniejsze jest, by to w ogóle robić, zamiast się kurczowo trzymać procedur
konsultacji, które nawiązują do archaizmów KPA, czy też ufać mądrości
departamentów prawnych w instytucjach wpisanych na listę uzgodnień
międzyresortowych. Wszyscy uczymy się serwisów społecznościowych, niektórzy
z nas wiedzą, jak ciekawie działa tam statystyczna selekcja, a każdy
doświadcza jakie te serwisy mają wady. Teraz chyba ważne jest, by uświadomić
tym, od których to zależy, że te techniczne narzędzia, absolutnie nieważne,
czy to Wiki, twitter, facebook, zwykłe repozytoria, czy lista taka jak ta,
mogą zmienić styl dyskusji i poprawić reprezentatywność, poza ezoteryczne
kręgi ekspertów dopuszczonych do rządowych tajemnic. Lepiej zostawić ciekawe
szczegóły związane z przepisami ustaw, które są akurat dzisiaj na biurkach,
a pogadać o podstawach systemu demokratycznego. Na pewno w tym kontekście
nie warto dyskutować o technice. Zawsze mówię, że to kanalizacja, której
ludzie na co dzień nie muszą oglądać.
Wracam dziś w nocy z Brukseli, nie wiem, czy ciałem zmęczonym do tej
dyskusji na kongresie zdołam dołączyć
pozdrowienia
Piotr Rutkowski
Instytut "MikroMakro"
GSM 601 204 357
-----Original Message-----
From: rejestr-bounces w isoc.org.pl [mailto:rejestr-bounces w isoc.org.pl] On
Behalf Of Alek Tarkowski
Sent: Friday, March 26, 2010 11:42 PM
To: rekrutacja; rejestr w isoc.org.pl
Subject: Re: [Rejestr] Jutrzejszy panel
Witajcie,
Mam dwie uwagi merytoryczne do przedstawionych tez na jutrzejsze spotkanie.
> że społeczeństwo informacyjne nie ma wybranych władz; niszczymy tę
> wizję;
>
Nie rozumiem tego stanowiska - moim zdaniem społeczeństwo informacyjne
to po prostu społeczeństwo - korzystające z technologii cyfrowych. I
jako takie ma najróżniejsze wbudowane mechanizmy reprezentacji, łącznie
z formami wyłaniania (demokratycznej) władzy.
W Waszym liście do premiera pojawiło się podobne stwierdzenie: "Nie
sposób wyłonić przedstawicieli społeczeństwa informacyjnego" - co też
jest kontrowersyjne, bo na przykład jutro będziecie sami wypowiadać się,
jak sądzę, w imieniu społeczeństwa informacyjnego.
Ogólnie teza sugerująca, że mechanizmy reprezentacji w społeczeństwie
korzystającym z technologii cyfrowych przestają działać lub obowiązywać
wydaje mi się ryzykowna. Czym innym jest (słuszna moim zdaniem) teza,
że w takim społeczeństwie "tradycyjne" mechanizmy reprezentacji są
uzupełnione przez nowe, zazwyczaj poziome, mechanizmy komunikacji.
> Platforma Internetowa
>
----------------------------------------------------------------------------
> Zamiast Grupy inicjatywnej proponujemy rządowi platformę internetową.
>
Mam wrażenie, że ciągle na naszej dyskusji ciąży fakt mylna
interpretacja pomysłu rządu, która chyba utrudnia nam wszystkim
porozumienie się.
Część z uczestników tej listy interpretuje proponowaną grupę inicjatywną
jako zamkniętą grupę pracującą w ograniczonym gronie nad merytorycznymi
kwestiami dotyczącymi społeczeństwa informacyjnego. Tymczasem intencja
rządu była inna - grupa miała mieć charakter roboczy i służyć
opracowaniu zasad prowadzenia otwartej debaty online (konsultując
szerzej wypracowany pomysł).
Więc nie ma dylematu "czy zamiast grupy prosta platforma" - plan był
taki, żeby pierwsze służyło drugiemu (co zresztą było na tej liście
wyjaśniane). Moim zdaniem nie warto tego nieporozumienia ciągnąć.
Rozumiem, że aktualna jest propozycja, żeby platforma składała się z wiki i
listy dyskusyjnej.
Jeśli tak, to chciałbym zauważyć, że nawet jeśli dla dużej części
uczestników tej listy są to technologie "naturalne", to w praktyce nie są
one w pełni "inkluzywne" (mimo ich oczywistej "formalnej" otwartości) - z
różnych powodów przeciętny uczestnik takiej debaty online, nie mówiąc już o
przeciętnym użytkowniku internetu, prawdopodobnie z takich narzędzi nie
skorzysta. W przypadku wiki jest to po prostu zbyt trudne dla większości
osób (np. zrozumienie sposobu formatowania tekstu). Z listami dyskusyjnymi
większość osób też nie ma obycia - do tego problem z listą jest taki, że
jest to narzędzie dobre dla bieżących dyskusji, a nie zbierania i
porządkowania informacji.
Uważam, że technologie konsultacji i dialogu społecznego powinny być
dostosowane do umiejętności zwykłych użytkowników.
Moim zdaniem bardziej "inkluzywne" rozwiązanie zawiera wiki jako jeden z
elementów, ale pozwala też np. wypowiadać się w systemie komentarzy (do
przedstawionych materiałów).
Była zresztą dziś o tym mowa na Kongresie podczas sesji o prawie do wiedzy:
"availability" nie równa się "accessibility".
Zakładam, że będzie jutro okazja o tych dwóch sprawach porozmawiać.
Pozdrowienia,
Alek Tarkowski
--
dr Alek Tarkowski
koordynator projektu / project coordinator
ICM UW
al. Zwirki i Wigury 93
02-089 Warszawa
tel: +48 22 554 08 19
http://www.icm.edu.pl
_______________________________________________
Rejestr mailing list
Rejestr w isoc.org.pl
http://listy.icm.edu.pl/mailman/listinfo/rejestr
Więcej informacji o liście dyskusyjnej Rejestr