[Rejestr] Troche z inna ale jakze wazna sprawa!

[Prezes PIIT]

Zaraz zaraz - ja niczym nie chcę manipulować!!
Chyba Pan Marcin coś źle odczytał !!!
Ja wprost przeciwnie nie chcę poszerzania pojęcia przemocy.
Nie chcę też, aby ktokolwiek był pozbawiony pomocy jak dzieje mu się
krzywda.
Ale też nie chcę aby w imię ewentualnej pomocy wszyscy byli podejrzani i
inwigilowani!!
Wacław Iszkowski

-----Original Message-----
From: Marcin Cieslak [mailto:saper w saper.info] 
Sent: Tuesday, March 02, 2010 4:40 PM
To: Pracownia Humanistyki
Cc: prezes w piit.org.pl; rejestr w isoc.org.pl
Subject: Re: [Rejestr] Troche z inna ale jakze wazna sprawa!

On Tue, 2 Mar 2010, Pracownia Humanistyki wrote:

> Nic (nawet prawo rodziny do autonomii i
> prywatności) nie może być usprawiedliwieniem dla tolerowania takiego
> problemu społecznego. Do przemocy w polskich domach dochodzi w chwili
> obecnej każdego dnia i uważamy, że zjawisko to jest bardzo niebezpieczne.

Powstaje pytanie, czy dysfunkcjonalne państwo jest w stanie 
pomóc dysfunkcjonalnej rodzinie? Czy skoro rodzina nie działa,
to czy z tego powodu mamy wzmocnić państwo? Czy chcemy mieć więc
represyjne państwo i rodziny w stanie rozkładu? Moim zdaniem nie.

> Sprzeciw wobec powstającej ustawy (nie poparty propozycją alternatywną)
musi
> wiązać się z wzięciem odpowiedzialności za tolerowanie obecnego stanu
rzeczy
> i za krzywdę, która się wydarza.

Takie stawianie sprawy - przeciwnika pod ścianą (kto nie jest z nami, ten
jest
z nimi) jest nieuczciwe. Sformułowania przytoczone przez pana prezesa
Iszkowskiego
mogą świadczyć o próbie manipulowania pojęciami w celu zmiany definicji
zjawiska "przemocy" i rozszerzenia jej zakresu. Wątpliwości natury
zasadniczej budzi również proponowany zestaw procedur.

Dziejszy wyrok niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego pokazuje, że
uzasadniona
pochylenie się nawet nad najbardziej poważnym problemem społecznym nie może 
otwierać drogi do stawiania ogółu społeczeństwa w charakterze podejrzanych.

-- 
Marcin Cieślak
Internet Society Poland