[POLISA] Ubezpieczenie na życie.

[Sławomir Tomaszek]

Aktualnie szukam dla siebie ubezpieczenia na życie. Chodzi mi o polisę
spełniającą wyłącznie funkcję ochronną. Nie chcę do niej żadnych elemantów
kapitałowo inwestycyjnych. Jestem po kilku spotkaniach z agentami/brokerami
i mimo że na początku zaznaczam wyraznie że nie interesuje mnie 
oszczędnościowa funkcja polisy to praktycznie wszyscy starają się sprzedać
mi polisę z jakimś elementem "oszczędzania na emeryturę" przedstawiając 
symulacje ile to nie dostanę jak przeżyję w zdrowiu te 25 lat. Jak sobie
porobię trochę konkurencyjnych wyliczeń to okazuje się mając polisę na życie
i odkłdając różnicę w składce między polisą ochronną a ochronno-inwestycyjną
mogę liczyć na kilkanaście, a nawet do kilkudziesięciu procent więcej niż 
obiecuje mi Towarzystwo Ubezpieczeniowe. Powoli już przestają mnie bawić
kolejne spotkania i oglądanie kolejnych wykresów ile to otrzymam za 30
lat. Dodatkowo to najczęściej rozmowa z agentem zaczyna się od tego ile
chcę wydać na polisę (bardziej na miejscu by chyba było jakiego
zabezpieczenia potrzebuję), a przedstawiona oferta jest o 50% wyższa 
niż ta którą podałem jako górną granicę.

Reasumując. Chodzi o polisę 
- ochronną
- z jak najmniejszymograniczeniem dopowiedzialności TU
- w solidnym TU
- z możliwością rozszerzenia o opcje niezdolności do pracy, i
  inwalidztwa w nieszczęśliwym wypadku
- na dłuższy okres (20-30 lat)

Może ktoś z was ma podobną polisę i podzieli się wrażeniami. Ewentualnie 
jak ktoś zna kompetentnego agenta/brokera z WRC to proszę o namiary.

Pozdr.
-- 
S.