[POLISA] Hybrydowa emerytura

Piotr J. Ochwał polisa@listy.icm.edu.pl
Tue, 13 May 2003 10:13:44 +0200


Hybrydowa emerytura
13.05.2003, Puls Biznesu

Niegdyś, bez przeszkód, mogli wyjeżdżać za granicę nasi rodacy, którzy
ukończyli 80 lat. Niektórzy z nich musieli jednak dodatkowo
przedstawić zaświadczenie, podpisane przez obojga rodziców, że
wyrażają oni zgodę na wyjazd zainteresowanego. Brak podpisu
któregokolwiek z rodziców, oczywiście, wniosek dyskwalifikował.

Podobnie jest z najnowszym pomysłem ministerstwa gospodarki... i
szczęśliwości wszelakiej, dotyczącym indywidualnych kont emerytalnych,
które mają zachęcić Polaków do dodatkowych form oszczędzania na
emeryturę. Zachętą ma być zwolnienie zgromadzonych tam kwot od podatku
od dochodów kapitałowych, pod warunkiem wszakże, że osiągnęło się 60
rok życia i gromadziło się oszczędności minimum przez 5 lat. O tym,
czy dotyczy to rudych i łysych - projekt milczy, ale został skierowany
do uzgodnień międzyresortowych, więc wszystko jeszcze może się
zdarzyć.        

Projekt wyszedł z ministerstwa, w którym do niedawna, tak mi się
przynajmniej wydaje, pracowali przede wszystkim inżynierowie (ale nie
specjaliści od inżynierii finansowej) i, tak naprawdę, tylko to jest
niejakim usprawiedliwieniem. Zaiste zdumiewająca jest wiara autorów,
że taką zachętą zdołają ściągnąć do IKE jakieś istotne pieniądze. A
przecież przyglądamy się światu, zamierzamy (chyba?) wchodzić do Unii
Europejskiej, skąd więc te ciągłe tendencje do poszukiwania "trzeciej
drogi", tworzenia oryginalnych, tylko naszych, rozwiązań. A wystarczy
przecież ściągnąć od tych, którzy już to przerabiali. Aż trudno
uwierzyć, że autorzy nowego projektu nie zapoznali się z
doświadczeniami światowymi w tym zakresie i nie wiedzą, że żadne
zwolnienia nic nie dadzą, poza jednym - zwolnieniem z podatku
dochodowego sum wpłaconych na zabezpieczenie emerytury (tzw. odłożona
konsumpcja), niezależnie od tego, czy będzie to III czy X filar.             

Zamiast tego prostego rozwiązania (a jeżeli nas na nie stać, to trzeba
to uczciwie powiedzieć) tworzy się hybrydę, nie przystającą do
tworzonego, mniej lub bardziej udolnie, systemu podatkowego, ba,
sprzeczną z nim, tymczasową, skazaną na nieustanne zmiany lub wręcz
likwidację. Cała nadzieja w konsultacjach międzyresortowych - może tam
autorom wyjaśni coś minister Kołodko. Bo to, w gruncie rzeczy, jego
podwórko.      

Kazimierz Krupa
pb.pl