[KREDYT] rzeczpospolita.pl: Unia Europejska Kredyty konsumenckie na jednakowych zasadach

Piotr J. Ochwał kredyt@listy.icm.edu.pl
Thu, 9 Oct 2003 11:39:50 +0200


Unia Europejska Kredyty konsumenckie na  jednakowych zasadach

Większa ochrona dla klientów banków

|--------------------------------------------------------------------------|
| ELŻBIETA ANDERS, RZECZNICZKA UOKIK                                       |
|                                                                          |
| Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej polskie prawo  chroniące    |
| interesy konsumentów będzie się kształtowało zgodnie z  tendencjami,     |
| jakie dominują w państwach członkowskich. Nowa dyrektywa o  kredycie     |
| konsumenckim ma zachęcić do korzystania z kredytów ponad  granicami.     |
| Wejście jej w życie będzie oznaczało konieczność nowelizacji  polskiej   |
| ustawy o kredycie konsumenckim.                                          |
|                                                                          |
| Dyrektywa nie obejmuje jednak kredytów mieszkaniowych. Jeśli o nie       |
| chodzi, warto zwrócić uwagę na europejski kodeks dobrych praktyk, który  |
| gwarantuje konsumentom możliwość porównania dostępnych ofert. Kodeks,    |
| wszedł w życie 30 września 2002 r., podpisało go ponad 3,5 tys.          |
| instytucji  udzielających kredyty mieszkaniowe. Po naszej akcesji        |
| wszystkie te  regulacje będą wpływać na standard usług oferowanych       |
| polskim konsumentom.                                                     |
|                                                                          |
|--------------------------------------------------------------------------|



Unia Europejska przygotowuje nową dyrektywę o kredycie konsumenckim. Ma
ona zapewnić jeszcze większą ochronę klientom banków i kupującym na raty
oraz  ujednolicić zasady udzielania kredytów na terenie Wspólnoty, bez
względu na ich  wysokość.

Projekt dyrektywy jest już gotowy. Obecnie w UE trwają nad nim dyskusje.
Kiedy ujrzy światło dzienne jako dyrektywa, trudno powiedzieć, lecz warto
przyjrzeć się, jakie istotne zmiany czekają udzielających kredytów i
pożyczek i  jakie korzyści odniosą konsumenci. Nowa dyrektywa o kredycie
konsumenckim  zastąpi dotychczasową z grudnia 1986 r. (nowelizowaną w
latach 1990 i 1998),  przeniesioną także na nasz grunt. Implementuje ją
ustawa o kredycie konsumenckim  z 20 lipca 2001 r., która obowiązuje od 19
września 2002 r.

Wartość nie gra roli

Jedna z ważniejszych zmian dotyczy wysokości kredytu konsumenckiego.
Dyrektywę będzie się stosować do wszystkich kredytów konsumenckich bez
względu  na ich wartość. Tym samym znosi się obecne ograniczenia kwotowe.
Według naszej  ustawy o kredycie konsumenckim obostrzenia, których muszą
przestrzegać  udzielający kredytów (pożyczek), nie dotyczą kredytów poniżej
500 zł i powyżej  80 tys. zł. Dyrektywa ma dotyczyć także kredytów, w
których konsument nie był  zobowiązany do zapłaty odsetek i jakichkolwiek
innych kosztów związanych z  kredytem (wcześniej umowy te były wyłączone z
zakresu obowiązywania dyrektywy),  oraz umów poręczenia.

Z dyrektywy wyłączone są kredyty mieszkaniowe (podobnie dotychczasowe
przepisy dotyczące kredytów konsumenckich nie mają do nich zastosowania),
jak  też kredyty konsumenckie, udzielane na preferencyjnych zasadach (np.
kredyty  studenckie). Dyrektywa będzie jednak dotyczyć kredytów związanych
z nabyciem lub  przebudową nieruchomości, jeżeli nie będą one zabezpieczone
hipoteką.

Informacja zawczasu

Nowa dyrektywa wprowadza zasady dotyczące obowiązków informacyjnych.
Udzielających lub pośredniczących w udzielaniu kredytów (pożyczek) czekają
jeszcze bardziej rygorystyczne wymogi dotyczące informowania konsumentów o
warunkach kredytu. Będą musieli robić to zawczasu, a także udzielić
stosownej  porady w związku z kredytem. Szczegółowe informacje na ten temat
mają  przekazywać w osobnym dokumencie, jeszcze przed podpisaniem umowy.
Bank lub  handlowiec sprzedający na raty (także pośredniczący w zawarciu
umowy) będzie  musiał też wcześniej ocenić, czy konsument (także
poręczyciel) podołają spłacie  kredytu. To znaczy wybrać spośród swoich
ofert najbardziej optymalną, biorąc pod  uwagę sytuację finansową
konsumenta oraz cel kredytu.

Kraje członkowskie miałyby utworzyć centralną bazę, w której rejestrowałyby
konsumentów i poręczycieli, którzy nie wykonali swoich zobowiązań.

Dla wszystkich 14 dni

Dyrektywa wprowadza jednolity termin odstąpienia od umowy kredytowej - 14
dni. Konsument będzie miał więc czas zastanowić się, czy zaciągnąć dany
kredyt,  czy wybrać lepszą ofertę. W krajach członkowskich termin ten jest
różny, w  Polsce konsumenci mają obecnie 10 dni na odstąpienie od umowy
kredytowej  (konkretnie od 28 września, wcześniej na rezygnację było tylko
3 dni).

W dyrektywie są szczegółowe regulacje dotyczące wskaźników rocznej stopy
oprocentowania, całkowitej stopy oprocentowania i stopy procentowej
kredytu, co  ma ułatwić konsumentom porównanie ofert kredytowych we
wszystkich krajach  członkowskich. Gwarantuje także możliwość spłaty
kredytu przed terminem,  wymienia przykładowo klauzule niedozwolone,
których nie wolno używać w umowach  kredytowych.

Dyrektywa wprowadza umowę kredytową przewidującą zapewnienie kapitału w
formie zaliczki na rachunku bieżącym lub rachunku debetowym, a także
bezterminowe umowy kredytowe. Szczegółowo reguluje zasady dotyczące
odzyskiwania  długów i ściśle określa uprawnienia firm windykacyjnych.

Spory poza sądem

Kraje członkowskie będą musiały wprowadzić obowiązkowe pozasądowe
rozstrzyganie sporów konsumenckich dotyczących umów kredytowych i
poręczenia.  Tendencja ta rysuje się w Unii od pewnego czasu i dyrektywa ją
realizuje.

Najistotniejsze jest to, że państwa UE nie będą mogły wprowadzać przepisów
innych niż te ustanowione w dyrektywie. Ma to umożliwić swobodny przepływ
ofert  kredytów konsumenckich na obszarze Wspólnoty. Obecne różnice między
przepisami  krajowymi państw członkowskich sprawiają, że konsumenci nie
korzystają z takiej  samej ochrony wszędzie na terenie UE.

Dyrektywa ma być przeniesiona do ustawodawstwa poszczególnych państw
członkowskich w ciągu 2 lat od dnia jej wejścia w życie.

Po wejściu Polski do Unii postanowienia nowej dyrektywy będą obowiązywać
także u nas bez żadnych odstępstw.

Hanna Fedorowicz