[KINO.LAB] polskie filmy o artystach w KINO.LAB

Ulka Sniegowska snieg w csw.art.pl
Czw, 27 Wrz 2007, 16:12:56 MEST


POLSKIE FILMY O ARTYSTACH 
 
1 - 21 października 2007

1, 3 października, godz.19.00 - Wojaczek, reż. Lech Majewski, Polska 1999, 89'
5 października, godz.18.00 - Iluminacja, reż. Krzysztof Zanussi, Polska 1972, 87'
5 października, godz.20.00 - Amator, reż. Krzysztof Kieślowski, Polska 1979, 117'
6 października, godz. 18.00 - Do widzenia, do jutra..., reż. Janusz Morgenstern, Polska 1960, 80'
6, 11 października, godz.20.00, Szklane usta, reż. Lech Majewski, Polska/USA, 115'
8 października, godz. 18.00, Zbyszek, reż. Jan Laskowski, Polska 1969, 70'
15 października, godz. 19.00, Portret Podwójny, reż. Mariusz Front, Polska 2000, 109'
19 (g.18.00), 20 (g.20.00), 21, 22 października, godz. 19.00, Parę osób, mały czas, reż. Andrzej Barański, Polska 2005, 101'
19 (g.20.00), 20 (g.18.00) października, Mój Nikifor, reż. Krzysztof Krauze, Polska 2004, 96'


    W obliczu trudności promocyjnych naszej kinematografii, chcemy zwrócić uwagę na konieczność obecności filmu polskiego w kinach i ich dowartościowania w cyklach tematycznych, ukazujących tematy, którymi się żywi. W październiku proponujemy kolejny - drugi już - zestaw polskich filmów, tym razem w rozmaity sposób poruszających postać artysty. Jest to postać szczególna, budząca wiele kontrowersji i otoczona nimbem tajemnicy. Niejednokrotnie jest ona bardzo trudna do wiarygodnego przedstawienia, ale równocześnie dająca wiele możliwości konstrukcji postaci. Dodatkową trudność sprawiają również mity obrosłe wokół takiej postaci, ściśle związane z czasem w jakim powstały, przez co wiele mówiące o odległej niekiedy rzeczywistości. Filmy, które znalazły się w opracowanym przez nas zestawie opowiadają zarówno o tych prawdziwie istniejących artystach jak i postaciach zmyślonych, mówią o nie tylko cierpieniu czy wertherowskim bólu istnienia, ale także o miłości i dobrej zabawie. Przede wszystkim jednak filmy te w szczególny, niebanalny sposób opowiadają o postaciach nieprzeciętnych, które życie poświęciły realizowaniu swoich pasji twórczych.


Wojaczek, reż. Lech Majewski, Polska 1999, 89'
Film opowiada o "kaskaderze polskiej literatury" - Rafale Wojaczku. Nie jest to jednak typowa biografia artysty. Reżyser pokazuje epizody z ostatniego okresu krótkiego, tragicznego życia poety. Paradoksalnie, w wypadku Wojaczka to nie jego samobójcza śmierć wydaje się tragiczna, ale właśnie życie. Śmierć jawi się tu raczej jako wybawienie od pełnego udręki i cierpienia ziemskiego bytowania i jako spełnienie mitu tragicznego poety. Wojaczek jest legendą, a ta jak wiadomo rodzi się z plotek, skandali, trudnego charakteru postaci, jego "inności", aż wreszcie z gwałtownej, bądź przedwczesnej śmierci. Życie i twórczość artysty ulegają takiemu przemieszaniu, że stają się jednością - legendą. Film Majewskiego pokazuje właśnie te elementy - sceny, obrazy, wspomnienia, gesty, wypowiedzi, które składają się na legendę Wojaczka. Granica między jego życiem, a twórczością już dawno się zatarła. Pozostał portret poety, który "żył tak, jak pisał, i pisał, tak, jak żył", portret, który częściowo stworzyli przyjaciele, znajomi i czytelnicy poruszeni desperackim czynem poety, a częściowo wykreował sam twórca, który często podkreślał swe dążenie do zatarcia granicy między dziełem i życiem. źródło: filmpolski.pl

Zbyszek, reż. Jan Laskowski, Polska 1969, 70'
Film poświęcony tragicznie zmarłemu wybitnemu aktorowi, Zbigniewowi Cybulskiemu; montaż fragmentów filmów z jego udziałem składa się na specyficzną biografię stworzonej przez aktora postaci, która stałą się symbolem "tragicznego pokolenia" wojennej młodzieży.
 
Portret Podwójny, reż. Mariusz Front, Polska 2000, 109'
Uhonorowany nagrodą jury "za poszukiwanie nowych form wyrazu" oraz nagrodą jury młodzieżowego na FPFF w Gdyni w 2001 r. film obyczajowy będący właściwie serią obrazów, okruchów codzienności, układających się w rozbudowaną mozaikę. To zrealizowana w konwencji paradokumentu, dramatyczna, choć nie pozbawiona optymizmu historia dwojga młodych ludzi, polskich inteligentów, artystycznych dusz, wchodzących w dorosłe - prywatne i zawodowe - życie, szukających swojego miejsca na Ziemi. Film stanowi debiut fabularny Mariusza Fronta, rocznik 1965, absolwenta malarstwa w krakowskiej ASP i reżyserii, którą ukończył w łódzkiej "filmówce". Scenariusz powstawał niemal trzy lata i stanowi wspólne dzieło Mariusza Fronta oraz jego dziewczyny Elżbiety Piekacz, grającej w filmie jedną z dwóch głównych ról. Poza parą bohaterów większość ról odtwarzają aktorzy nieprofesjonalni - rodzina Elżbiety Piekacz, matka Mariusza Fronta, autentyczne postaci ze środowiska filmu, telewizji i reklamy.
 
Mój Nikifor, reż. Krzysztof Krauze, Polska 2004, 96'
Krynica, 1960. Do mieszczącej się przy deptaku pracowni Włosińskiego wchodzi Nikifor i rozpakowuje swój warsztat malarski. Spokojne, uregulowane, zaplanowane do ostatniego szczegółu życie Włosińskiego ulega zakłóceniu. Włosiński próbuje pozbyć się natrętnego gościa. Postanawia odnaleźć rodzinę Nikifora. Okazuje się, że Nikifor żyje całkowicie samotnie. Mieszka kątem, nie ma nawet metryki. Z punktu widzenia prawa... nie istnieje. Włosińskiemu udaje się tylko ustalić, że pochodzi z matki niemowy i nieznanego ojca (krynicka plotka głosi, że był nim Gierymski). Włosiński nie należy do entuzjastów malarstwa ludowego. W miarę jak poznaje Nikifora, zaczyna doceniać jego dzieło. Widzi żarliwą wiarę Nikifora, a jednocześnie duchową wolność. Odkrywa, że malarstwie oznacza ona niezależność od opinii, w życiu - brak przywiązania do doczesności i głęboką pokorę. Widzi, jak sam jest głęboko zniewolony przez malarskie wykształcenie - uzależniony do malarskiej tradycji, od ocen i sądów. Od marzeń o sukcesie, o materialnej stabilizacji. Wychodzi na jaw, że Nikifor ma otwartą gruźlicę. Włosiński, dzieląc z nim pracownię ryzykuje nie tylko własnym życiem - ma rodzinę. Nikifor nie chce iść do szpitala, szkoda mu czasu, chce malować. Włosiński, aby umieścić go, musi wziąć nad nim opiekę prawną...
 
Parę osób, mały czas, reż. Andrzej Barański, Polska 2005, 101'
Jadwiga Stańczakowa jest niewidoma. Mieszka z apodyktycznym ojcem, którego nadopiekuńczość sprawiła, że jest osobą niesamodzielną. Przyjaźń z Mironem Białoszewskim, człowiekiem nieco ekscentrycznym, poetą i oryginalnym prozaikiem całkowicie odmienia jej życie. Niezaradność Mirona w sprawach codziennych uaktywnia i usamodzielnia Jadwigę, która pełni rolę sekretarza Mirona, nagrywa na magnetofon dyktowane przez niego teksty, a następnie przepisuje je na maszynie. Poeta odwzajemnia się udzielając rad i poprawiając pisany przez nią dziennik. Ale nie tylko ze względów praktycznych są sobie potrzebni, to również głębsza potrzeba psychiczna wynikająca z całej komplikacji ich życia. Ta przyjaźń ma również wpływ na twórczość Mirona.
 
Serdecznie zapraszamy!!
-------------- następna część ---------
Załącznik HTML został usunięty...
URL:  http://listy.icm.edu.pl/pipermail/kino.lab/attachments/20070927/9aa94e7a/attachment.html 


Więcej informacji o liście dyskusyjnej KINO.LAB