[Karty] PayPass wątpliwości

[Sebastian Malarz]

> Ja tego tak nie traktuje. Chciałbym aby PayPass był masowy.
> Chciałbym tak płacic za loda, za gazetę, za parking, za
> ziemniaki w warzywniaku. 
> Za wszystko gdzie się operuje mniejszymi kwotami.

PayPass jeszcze długi czas nie będzie masowym sposobem
płatności, choćby z uwagi na bezpieczeństwo karty - czyli
jej bezproblemowe użycie przez złodzieja po kradzieży.
A sposób rozpatrywania takich reklamacji przez banki też
nie przysporzy karcie popularności, jeśli klienci "odkryją"
na jakie straty może ich narazić utrata takiej karty.

> Myślę że dobrym rozwiązaniem na bezpieczny paypass jest karta
> z odrębnym rachunkiem, gdzie ładuję sobie odpowiednią kwotę.

To jest dobry pomysł - podobny zresztą do zasad funkcjonowania
niektórych kart wirtualnych do płatności w internecie. Takie
rozwiązanie na pewno pozwoli na zwiększenie bezpieczeństwa, choć
z drugiej strony ograniczy nieco funkcjonalność, bo zakupy
z kartą paypass to mają być spontaniczne, drobne transakcje,
a nie przemyślane wcześniej zakupy, na których realizację należy
przelać środki :)

> > Po pierwsze uważam, że kwota "wolna" od zatwierdzenia przez klienta, 
> > czyli 50 zł, jest jednak zbyt wysoka jak na nasze warunki. Sądzę, że 
> > właściwsza byłaby kwota rzędu 20-30 zł. W razie zgubienia czy 
> > kradzieży karty, klient stoi na przegranej
>   
> To wszystko zależy od świadomości i zasobności danego klienta.
> Dla jednego będzie odpowiednia kwota 20 zł, mi osobiście odpowiada 50zł.

No właśnie w tym problem, że kwota "wolna od autoryzacji" :) to nie jest
dowolność w zakresie na co kogo stać, bo dla jednego to będzie tylko 10 zł,
a dla innego nawet autoryzowanie 200 zł będzie utrapieniem przy korzystaniu
z kart :)

Kwota ta powinna być kompromisem z jednej strony pomiędzy minimalizacją
strat w przypadku nadużyć, z drugiej zaś powinna na swobodne posługiwanie
się kartą przy drobnych zakupach. Jakby nie patrzeć, kwota 50 zł jest
za duża w każdym aspekcie. 50 zł to wbrew pozorom duże ryzyko strat
w przypadku utraty karty, jest to również duża kwota nawet jak na
drobne, codzienne zakupy.

Zresztą na stronach MasterCard jest ciekawe zestawienie:
"Około 75% wszystkich transakcji PayPass opiewa na kwoty niższe niż
50 PLN, a około 45% transakcji to płatności na mniej niż 25 PLN" - już
z tego wynika, że prawie połowa zakupów jest tylko do 25 zł (czyli
połowy obecnego limitu w Polsce). A są to przecież dane z jakiegoś rynku
zagranicznego (zapewne będzie to USA, Kanada lub Wielka Brytania) gdzie
relatywna wartość tych "25 zł" jest zupełnie inna niż 25 zł w Polsce.

Poza tym np. w Wielkiej Brytanii limit transakcji to tylko 10 GBP,
czyli w zasadzie prawie taki sam poziom jak u nas - a tu też inna
jest relatywna wartość 10 GBP u nich, niż 50 zł u nas :)

Tak czy siak, uważam, że kwota "wolna od autoryzacji" 50 zł jest
stanowczo za duża jak na polskie warunki. Jeśli dołożymy do tego
znikomą odpowiedzialność banków za transakcje po utracie karty,
okrasimy to kilkoma artykułami w gazetach o ludziach, którym
za pomocą transakcji do 50 zł pobrano kilkaset złotych z kont,
to okaże się, że PayPass nie będzie się za dobrze kojarzył.

> P.S. Jak tam Alfa się sprawuje ? :-)

To już lata mijają, jak się tego srebrnego koszmaru pozbyłem :)

Pozdrawiam,
Sebastian Malarz