[Karty] Re: Karta doładowywalna BZWBK a instrument pieniądza elektronicznego

[Piotr J. Ochwal]

krzysztof korus wrote:
> Ty to PJO lubisz się pastwić nad swoimi rzeczywistymi i niedoszłymi
> ofiarami :o) Jako Twoja - mam nadzieję niedoszła - ofiara oświadczam, iż
> uważam, iż Adolf zawarł z bankiem, reprezentowanym przez pocztę

Dobra, tera uważaj, będzie trudniej:

Załóżmy, że Adolf nie kupił tej karty na poczcie, tylko np. znalazł na
wycieraczce lokalu pocztowego. Pani w okienku nie chciała przyjąć
zguby, jak również nie pamięta, komu ją sprzedała dzień wcześniej,
więc Adolf ją sobie wziął. I co teraz? ;-) 
-- 
pjo