[Karty] Karta doładowywalna BZWBK a instrument pieniądza elektronicznego

[Dawid Kulbicki]

Tak sobie ostatnio rozmyślałem na temat pieniądza elektronicznego i 
zastanawiam się czy karty doładowywalne BZWBK są rzeczywiście instrumentem 
pieniądza elektronicznego (jak to wszem i wobec głosi bank).

Moim zdaniem nie. Art. 2 pkt. 6 ustawy o eip mówi, że instrument pieniądza 
elektronicznego (dalej ipe) to "urządzenie elektroniczne, na którym jest 
przechowywany pieniądz elektroniczny, w szczególności karta elektroniczna 
zasilana do określonej wartości".

Wydaje mi się (jeśli jest inaczej to mnie oświećcie), że jest to zwykła 
karta przedpłacona z chipem, na której w żaden sposób pieniądz elektroniczny 
nie jest przechowywany. Karta jest powiązana z rachunkiem bankowym, który 
służy tylko do rozliczeń operacji z tej karty i dokonywania wpłat/wypłat 
środków (i tam ten pieniądz jest de facto przechowywany). Jeden rachunek 
jest przyporządkowany do konkretnej karty.

Karta posiada także pasek magnetyczny, na którym przechowywanie pieniądza 
elektronicznego jest wykluczone. Czy ten pasek jest wykorzystywany w jakiś 
sposób. Mam podejrzenia, że dokładnie w ten sam jak w przypadku każdej karty 
płatniczej.

Wypełnienie pozostałych wymogów ustawowych dla ipe niczego tu nie zmienia. 
Podejrzewam, że bank niesłusznie użył konstrukcji ipe dla obejścia definicji 
karty płatniczej. Dzięki temu może wydawać niespersonalizowane "karty 
płatnicze" pod przykrywką ipe, korzystając z mniejszej ochrony posiadacza 
ipe.

Nie znam wewnętrznych mechanizmów działania tej karty i nie posiadam jej 
(chyba się przejdę ale są podobno jakieś problemy z dostępnością). Jeśli są 
inne to chętnie zweryfikuję moje przemyślenia.


-- 
Dawid