[Karty] Re: no tośmy się doczekali

[Piotr J. Ochwal]

Piotr Gralak wrote:
> artykuł z GW o tym jak to klient został wydymany przez rajfajzen bank
> http://www.orasoft.net.pl/~gral/gw.html

Najlepsze jest to:
> Bankowcy tłumaczą, że przepis o "odpowiedzialności klienta za zdalne
> transakcje" to standardowe postanowienie umowy, bez którego klienci
> mogliby wypierać się każdego zakupu dokonanego przez internet, a
> banki poszłyby z torbami.

Cóż, Samo to świadczy najlepiej o tym, że żyjemy w kraju
niecywilizowanym. Od jakiegoś czasu zamawiam sporo różnych rzeczy w
amazon.co.uk. Poczynając od książek, poprzez płyty CD, a kończąc na
zestawach klocków LEGO za kilkaset złotych (które niejednokrotnie
nawet po doliczeniu kosztów przesyłki są tańsze niż w Polsce na
Allegro). Wyobraźcie sobie, że Amazon z reguły wysyła zamówiony towar
pocztową przesyłką ZWYKŁĄ, NIEREJESTROWANĄ, a jeśli coś nie przyjdzie
w terminie (a zdarzyło się tak raz) i napisałem maila do Amazona z
"naiwną" prośbą o podanie "tracking number" to jeszcze tego samego
dnia przysłali maila z przeprosinami, spytali, czy chcę "full refund",
czy może mają wysłać towar raz jeszcze. Wybrałem to drugie, za dwa dni
wysłali raz jeszcze, za tydzień przyszło, a za kolejne 2 tygodnie
przyszła paczka "zaginiona". Wysłałem im maila z pytaniem, czy im to
zwrócić; odpisali, zebym to podarował na cele charytatywne. Ponieważ
była to płyta DVD z bajkami dla dzieci, to podrzuciłem to znajomej
pracującej w zaprzyjaźnionym Domu Dziecka.

Wot cywilizacja...
-- 
pjo