[Karty] Karty do folii????

Piotr J. Ochwal karty@listy.icm.edu.pl
Wed, 4 May 2005 11:00:53 +0200


Tną karty!
Płacisz kartą? Nie pozwól, by kasjerka włożyła ją do folii.

Dariusz Nowacki, obywatel Niemiec, stracił kartę kredytową w
hipermarkecie Real, gdy kasjerka przed włożeniem do terminala owinęła
ją wcześniej w... folię!

Uważajcie na karty kredytowe! Ten dziwaczny sposób stosują także w
innych dużych sklepach. - To niedopuszczalne praktyki, mogą powodować
błędne odczyty - alarmują bankowcy.

- Z czymś takim zetknąłem się pierwszy raz. To zwykły skandal -
irytuje się Nowacki (30 l.). Na stałe mieszka w Niemczech, pracuje w
firmie motoryzacyjnej, która kooperuje z Oplem Polska. Na długi
weekend przyjechał do Polski na komunię chrześnicy. W pierwszym dniu
pobytu wybrał się na zakupy do Realu w Bytomiu.

I do folii!

Przy kasie podał kartę kredytową, a sam chował zakupy. - Na początku
nie mogłem się zorientować, co kasjerka robi - mówi pan Darek. -
Zauważyłem, że moja karta, owinięta w worek foliowy, powędrowała do
czytnika. Zanim zareagowałem, było za późno. Terminal wypluł
informację, że kartę należy zatrzymać.

- Protestowałem. Ale kasjerka błyskawicznie przecięła kartę - mówi
Nowacki. - Zażądałem wyjaśnień.

Został bez pieniędzy

W administracji hipermarketu wydano klientowi zaświadczenie o
zniszczeniu karty. Na odwrocie, na wyraźną prośbę właściciela karty,
opisano zajście. W jednym zdaniu stwierdzono, że kartę owinięto w
folię i włożono do terminala.

Pan Darek przyjechał do Polski na kilkanaście dni. Został bez
pieniędzy. Nie mógł kupić prezentu na komunię. Kiedy zadzwonił do
macierzystego banku dowiedział się, że karty nie zastrzeżono, a na
koncie ma środki. Po prostu zniszczyli mi samowolnie kartę - żali się
mężczyzna.

Inni też tak robią

W naszej ulicznej sondzie, na 15 osób, aż 7 przyznało, że doświadczyło
zawijania kart kredytowych w przezroczyste folie przez kasjerki
hipermarketów. Działo się tak w przypadkach, gdy zwykłe przeciągnięcie
karty przez czytnik nie dawało rezultatu. 5 osób stwierdziło, że folia
nie pomogła, dwie że zrealizowały transakcje. Foliowa praktyka
spotkała ich w sieci Reala, Geanta, Carrefoura.

To nielegalne

- To niedopuszczalne praktyki - mówi Beata Dawidziuk z centrum obsługi
kart kredytowych banku PKO BP w Warszawie. - Mamy coraz więcej takich
informacji o zawijaniu kart w folię, gdy są problemy z jej
odczytaniem. To jakieś dziwne sposoby. Nic nie dają, prócz tego, że
karty mogą być źle odczytane tak jak w przypadku klienta z Bytomia.
Jeśli są problemy z odczytem, to raczej powinno się zmienić głowicę w
terminalu, a nie kombinować na własną rękę z kartami.

W Realu odmówiono "Super Expressowi" jakichkolwiek wyjaśnień w tej
sprawie.

Krzysztof Oremus
http://www.se.com.pl/se/index.jsp?place=mainLead&news_cat_id=40&news_id=55001&scroll_article_id=55001&layout=1&page=text&list_position=1