Odp: [Karty] Re: ciekawostka z kraju

Roman Habrat karty@listy.icm.edu.pl
Fri, 25 Mar 2005 18:41:22 +0100


karty-admin@listy.icm.edu.pl ? zapisano w dniu 2005-03-25 17:45:15:
> Kolejny raz proszę, aby tej cienkiej warstwy asfaltu na naszych
> podłożach żwirowych nie nazywac drogą. Byłeś kiedy na "Zachodzie"?
> Widziałes koleiny? Bo ja bywałem wielokrotnie i jakoś nie widziałem. A
> jakoś miejscowi nie wspominali, żeby im co roku wymieniano
> nawierzchnię.

W 89-tym zwiedzałem RFN autostopem i pytałem kierowcę ciężarówki
o ślady frezowania na asfalcie, których u nas nie widziałem.
Opowiedział mi on wtedy dość szczegółowo o tym, że nawierzchnię
autostrad i wiekszych dróg kładą nową co dwa lata, a w międzyczasie
frezują raz by usunąc koleiny, i potem drugi raz by mająca być
położona nowa warstwa asfaltu zbytnio nie pogrubiła drogi.

Od tego czasu minęło kilkanaście lat, więc technologie może się
nieco zmieniły, ale ostatnio widuje się tam odcinki w remoncie,
więc chyba coś robią z nawierzchnią. Zaczątki kolein też widziałem,
w deszczu, na autostradzie do Hanoweru, choć może to było tuż przed
naprawą. To tyle o Niemczech, a co do Austrii, też nominalnie kraju
zachodniego, to remontów tam prawie tyle co w byłej NRD.

Generalnie jednak zgadzam się, że koleiny sa tam sto razy mniejsze,
więc prawie niewidoczne. Gdyby u nas przeznaczać na drogi choć 1/5
tego co tam przeznaczają, to koleiny po jakimś czasie byłyby
zjawiskiem egzotycznym.
--
Roman