Właśnie w TV minister Kalisz oświadczył, że trwają prace nad wyposażeniem policji w czytniki kart, tak aby mozna nimi było płacić mandaty. Jednocześnie stwierdził, że ściagalność mandatów jest bardzo niska. Rozumiem, że po złapaniu przez policjanta nie wolno się przyznać do posiadania kart i nie należy płacić mandatów ? To po co te czytniki ? Michał Leśniak