> U mnie też działa. Słucham No i zgodnie z przewidywaniami wyszło bez sensu. Tak to jest, jak człowiek gada na żywca, gapi się w zegar wskazujący ile mu sekund jeszcze zostało do wygadania, a siedzący obok redaktor pogania :-) I nawet się nie dali pożegnać. -- pjo