[Karty] Posługiwał się sklonowaną kartą płatniczą

Grzegorz Podsiadło karty@listy.icm.edu.pl
Sat, 30 Oct 2004 03:22:43 +0200


tekst jest bardzo "dziennikarski", bo np:
"Przy podejrzanym znaleziono cztery plastikowe klony. W rzeczywistości
nie są to karty płatnicze, lecz służące do identyfikacji."

przy okazji poproszę "znawców" o jakiś komentarz do "że część bankomatów
jest zabezpieczona przed użyciem sklonowanych kart."

a teraz cały tekst:

"Gazeta Poznańska": Pierwszy raz w Polsce policjantom udało się złapać
na gorącym uczynku osobę posługującą się sklonowaną kartą płatniczą -
skimmera. Zatrzymano go w Poznaniu, po całodziennym tropieniu, przy
49. próbie wypłaty pieniędzy z bankomatu.

Przedwczoraj stolica Wielkopolski stała się areną jednej z najbardziej
niezwykłych operacji, jaką w tym roku przeprowadziła policja.
Uczestniczyli w niej policjanci z komend wojewódzkich z Poznania i
Bydgoszczy. Koordynowała ją specjalna komórka (należy do niej tylko
kilku policjantów, w tym jeden poznaniak), zajmująca się zwalczaniem
przestępstw związanych z obiegiem pieniędzy.

Z policją współdziałały banki udostępniając jej informacje z systemów
obsługi operacji w bankomatach. Alarm wszczęto, gdy do policji dotarł
sygnał, że jeden z wykorzystanych już wcześniej klonów karty użyto w
Poznaniu. Znając zwyczaje skimmerów funkcjonariusze wiedzieli, że tego
dnia nastąpi seria wypłat przy użyciu spreparowanych "plastików". Tak
też się stało.

Rozpoczął się szalony wyścig z czasem. Policjanci próbowali namierzyć
poruszającego się po mieście skimmera. Nanosili na mapę odwiedzane
przez niego bankomaty i starali się uprzedzić jego kolejne ruchy. Na
korzyść tropiących skimmera zadziałał fakt, że część bankomatów jest
zabezpieczona przed użyciem sklonowanych kart.

Posiadacz fałszywek od wielu z nich odchodził z kwitkiem. W sumie
dokonał tylko ośmiu wypłat kradnąc 8 tys. zł. Nieudanych prób było aż
41. Wpadł przy ostatniej z nich, na pl. Wolności w Poznaniu, dokąd
zaprowadziło go duże zagęszczenie bankomatów w tym rejonie miasta.
Zatrzymany to 27-letni Marcin O., mieszkaniec Bydgoszczy, zameldowany
na stałe we Wrześni. Mężczyzna jest niedoszłym prawnikiem - rzucił
studia prawnicze po dwóch latach.

Najprawdopodobniej wówczas wszedł na drogę przestępczą Był już
notowany za nielegalne posiadanie broni palnej oraz wymuszenia
rozbójnicze. Przy podejrzanym znaleziono cztery plastikowe klony. W
rzeczywistości nie są to karty płatnicze, lecz służące do
identyfikacji. Mają jednak rozmiary typowych kart bankowych i
wystarczy zapisać na nich skradzione wcześniej dane, by ich użyć w
bankomatach.

http://info.onet.pl/1001935,11,item.html

-- 
empeg                    mailto:empeg@podspodem.art.pl