[Karty] Nie będzie blokad

Piotr J. Ochwal karty@listy.icm.edu.pl
Tue, 12 Oct 2004 09:33:01 +0200


Banki nie zamierzają dziś blokować kart tym klientom, którzy nie
zdążyli podpisać z nimi umów wymaganych przez nową ustawę o
elektronicznych instrumentach płatniczych.

Do wczoraj stosowne umowy z bankami powinno podpisać około 10 milionów
posiadaczy plastikowych kart. Z szacunków bankowców wynika, że zrobiło
to blisko 90 procent klientów.

- Robimy wszystko, żeby nie blokować kart. Nie można karać klientów,
tylko dlatego że weszła w życie nowa ustawa - mówi Robert Moreń,
rzecznik prasowy Pekao SA. - Nie zamierzamy wyłączać kart tym osobom,
które nie zdążyły podpisać umów - zapewnia Piotr Gajdziński z BZ WBK.
- Do klientów, którzy nie podpisali jeszcze umów, podejdziemy
indywidualnie. Będziemy jednak starali się zrobić wszystko, oczywiście
w granicach prawa, aby nie utrudniać im możliwości korzystania z kart
- tłumaczy Izabela Mościcka, szefowa biura PR Kredyt Banku.

Ustawa o elektronicznych instrumentach płatniczych - w trosce o
ochronę konsumentów - nałożyła na banki obowiązek podpisywania
odrębnej umowy przy wydawaniu kart. Wyraźnie wymienione mają być w
niej warunki użytkowania karty, opłaty, warunki odstąpienia,
reklamacji itp. - W szczególności cały obecny ruch dotyczy przede
wszystkim płaskich kart debetowych, które wydawane były przez banki do
rachunków oszczędnościowo-rozliczeniowych przed wejściem w życie nowej
ustawy, czyli 12 października 2003 roku - wyjaśnia Remigiusz Kaszubski
ze Związku Banków Polskich. Tłumaczy on też, że część banków od razu
miała tak skonstruowane przepisy wewnętrzne jeszcze przed wejściem w
życie opisywanej ustawy, że nie musiała podpisywać z klientami nowych
umów.           

Jeżeli banki nie zastosują się do wymogów ustawy, grożą im sankcje -
grzywna do 5 milionów złotych lub więzienie do 3 lat dla ich władz.
Klienci powinni więc mieć świadomość, że konsekwencje niepodpisania
umowy mogą być uciążliwe przede wszystkim dla nich samych. PKO BP
ostrzegało, że ci, którzy zignorują umowę, mogą mieć trudności w
używaniu kart. - Ustawodawca chyba nie zamierzał paraliżować systemu
finansowego w RP. Nasi prawnicy uważają, że nawet w przypadku
niepodpisania nowych umów przez klientów, stare spełniają wymagania
nowej ustawy - usłyszeliśmy w jednym z banków.

Oficjalnie Związek Banków Polskich nie przewiduje "wystąpienia
większych utrudnień w korzystaniu przez klientów z kart płatniczych po
12 października" - czytamy w komunikacie ZBP. Nieoficjalnie zaś
dowiadujemy się, że trzy banki jeszcze w minionym tygodniu
zastanawiały się nad blokowaniem kart tym, którzy nie podpiszą umów.

Od prawie roku banki rozsyłały do klientów stosowne informacje. Od
trzech miesięcy na monitorach swoich bankomatów zamieszczały
informacje o konieczności podpisania umowy. Informacje znajdowały się
też na sierpniowych i wrześniowych wyciągach. Ponadto, pracownicy
banków wykorzystywali każdą okazję do podsunięcia klientowi umowy.
Wiele banków prowadziło też zasadę, że podpis można złożyć w dowolnym
oddziale banku, który już sam zadba o przesłanie go we właściwe
miejsce. Ponadto, PKO BP, BPH i BZ WBK wysyłały do klientów listy z
umowami z prośbą o podpisanie i odesłanie do banku w załączonej
kopercie.

A.H.B.
Rzepa